Dzisiaj nadszedł ten dzień. Rozpoczęcie roku szkolnego.
Czy się z tym źle czuję? Sama nie wiem.
Chwilę temu dotarłam do szkoły i teraz dumnie kroczę przez dziedziniec szkoły. Zatrzymuję się w momencie, kiedy ktoś się do mnie dobija. Szukam w torebce telefonu i gdy go znajduję, od razu odbieram.
-Halo?- Odzywam się pierwsza.
-Cześć Mia. Co u ciebie słychać?- Słyszę głos Corbyna.
-Hej. U mnie wszystko gra. Właśnie doszłam do szkoły. A ty gdzie się podziewasz?- Siadam na pobliskiej ławce.
-Studio. Nagrywamy z chłopakami nowy kawałek.- Czekałam na ten moment.
-Chcę go przesłuchać przed wydaniem.- Próbuje go namówić.
-Niestety. Dopiero po wydaniu.
-Cooorbyn.- Jęczę.
-Tym razem nie ma bonusu. Mogę ci jedynie załatwić bilet na koncert.
Chyba muszę już iść. Za dziesięć minut zaczyna się rozpoczęcie roku szkolnego.
-To dam ci jeszcze znać. A teraz muszę spadać. Za kilka minut mam rozpoczęcie, a chcę jeszcze się rozejrzeć.
-Co ty chcesz oglądać?- Pyta chłopak.
-Chcę się tutaj trochę rozejrzeć. Nowa szkoła i w ogóle.- Przejeżdżam wzrokiem po budynku i terenu przed nim.
-Jasne. Pa kochana.
-Pa Corbi.- Na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a ja jak najszybciej się rozłączam
On nienawidzi jak się tak do niego mówi.
Pomyśleć sobie, że ja kiedyś mieszkałam tutaj, w Los Angeles. Moja historia jest zagmatwana i pewnie jeszcze nie jedno się wydarzy. Urodziłam się w Los Angeles. Potem przeprowadziłam się do Polski. Następnie jakiś czas mieszkałam w Niemczech, a teraz wróciłam na stare śmieci.
-Halo, mówię do ciebie.
Dociera do mnie dziewczęcy głos, a po chwili przysiada się do mnie dziewczyna, która zapewne przed chwilą do mnie mówiła.
-Przepraszam, zamyśliłam się.- Mówię speszona.
-Nic się nie stało.- Dziewczyna się uśmiecha.- Nazywam się Madison Green.- Madison podaje mi rękę.
-Madison? Dobrze usłyszałam?- Nie wierzę własnym uszom.
-Tak. A czemu pytasz?- Ups. Chyba moje pytanie ją zdziwiło.
-Jestem Mia, Mia White.- lekko ściskam dłoń dziewczyny, przy czym się uśmiecham
Już czekam na jej reakcję.
-O jeju!- Madison zakrywa usta ze zdziwienia.-Nie wierzę, że wróciłaś!- Wykrzykuje szczęśliwa.
-Też się dziwię, co tu robię, ale jeszcze bardziej się cieszę, że na ciebie wpadłam.
*Wspomnienie*
Zdarzyło się to w drugiej klasie podstawówki, a dokładniej w pierwszym tygodniu szkoły.
Nie pokazywałam tego na zewnątrz, ale strasznie się bałam.Weszłam wtedy na teren szkoły i jak najszybciej chciałam znaleźć Mike'a, albo być już w sali. Szłam korytarzem ze spuszczoną głową. I wtedy wpadłam na kogoś.
-Przepraszam- Powiedziałam i chciałam wyminąć dziewczynę, ale nawet nie wiem, kiedy a ona się odezwała.
-Nic się nie stało. Tak w ogóle, jestem Madison.
-Nie jesteś na mnie zła?
-Za co? Za to, że się zderzyłyśmy?
-Inni by już na mnie krzyczeli.- Odpowiedziałam cicho.
-Ale ja nie jestem inni.- Uśmiechnęła się.- A ty jak masz na imię?
-Mia.
Od tej pory trzymałam się z Mik'iem i Madison, oni jedyni mnie nie ocenili, zanim mnie poznali, jako nieliczni ze mną rozmawiali i nie uwierzyli Nathanowi.
*Koniec*I tym oto sposobem, znalazłam przyjaciół w klasie drugiej szkoły podstawowej.
###
Zaczynamy z poprawianiem rozdziałów!
Rozdział poprawiony.
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości
Historia CortaSpotkali się po latach braku kontaktu. Oboje się tego nie spodziewali. On, tak samo jak ona, byli zagubieni, z masą problemów i uczuciami, które dawały o sobie znać. Oboje nie chcieli dać się ponieść uczuciom, ale czy im się to udało? Im nie było wc...