Imagine #60

1.7K 72 7
                                    

Kontynuacja imaginów 55-59

Następnego dnia postanowiłaś spotkać się ze swoją przyjaciółką więc umówiłyście się na lunch

twojanazwa: 👭 oznaczono: @nazwatwojejbfflubi to nazwatwojejbff, camerondallas, nashgrier, jackj i 345 234 innych użytkowników

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

twojanazwa: 👭
oznaczono: @nazwatwojejbff
lubi to nazwatwojejbff, camerondallas, nashgrier, jackj i 345 234 innych użytkowników

(Dodawanie komentarzy zablokowane)

-(T.I) tak właściwie to gdzie jest Jack?-zaczęła (I.T.P) i upiła łyk wody ze szklanki
-w Nowym Yorku.Mieliśmy iść wczoraj na kolacje,ale odwołał i napisał,ze ma ważne spotkanie w NY i jutro wraca,a czemu pytasz?
-wiesz byłam wczoraj w nocy w klubie i wydawało mi się,ze go widziałam,ale może to był ktoś po prostu podobny.
-pewnie ci się wydawało,po co miałby kłamać?

W tym samym momencie do środka wszedł Dallas z dziewczyna ze zdjęcia i usiedli po drugiej stronie restauracji.

-to jest jego dziewczyna?-spytałaś swojej przyjaciółki.
-nie wiem,może tak..ale nie jestem pewna.Wstawił z nią zdjęcie i podpisał serduszkiem więc pewnie tak,a co zazdrosna jesteś?
-ja? Przestań tak tylko pytam,bo może coś wiesz,a ja teraz praktycznie nic nie wiem co się u niego dzieje w życiu.Mam pomysł,ty masz lepszy widok na nich wiec zacznij ich obserwować pewnie z zachowania coś wywnioskujemy.
-ale po co ci to wiedzieć?
-po prostu zrób to dla mnie,Ok?

W tym samym czasie po drugiej stronie restauracji

-to jest ta dziewczyna którą tak kochasz?
-tak to jest mój cały świat.-uśmiecha się pod nosem.-Słuchaj ja wiem,że jesteśmy rodzina,ale czy możesz coś zrobić dla mnie i udawać,że jesteśmy razem?
-Coo ty chyba sobie żartujesz? I co mam się zacząć całować z moim kuzynem?-zaczęła się śmiać
-nie całować,zwariowałaś?! Po prostu trzymajmy się za ręce,ciagle się uśmiechajmy itd,rozumiesz zachowujmy się jak para.
-dobra,ale robię to tylko dlatego,ze ty jako jedyny z moich głupich kuzynów się ze mnie nie śmiałeś i lubię cię najbardziej z nich wszystkich.

-(T.I) oni chyba są razem,śmieją się,głaszczą po ręku..o i teraz nawet ona dała mu całusa w policzek.

Na te słowa wypowiedziane przez twoja przyjaciółkę odwracasz się w stronę stolika gdzie siedzi Cameron i łapiesz kontakt wzrokowy z nim,ale zaraz odwracasz sie szybko w stronę (I.T.P)
-zjadłaś już? Możemy iść?
-ale do domu?
-nie,po prostu przestał pasować mi klimat tego miejsca pójdziemy gdzieś indziej.Dokończ jedzenie,a ja pójdę zapłacić.-odchodzisz od stolika i idziesz płacić za jedzenie i po chwili wracasz do swojej przyjaciółki.
-już możemy wychodzić?
-wiesz co (T.I) jak poszłaś płacić za jedzenie to Cameron nie spuszczał z ciebie w ogóle wzroku.
-tak?.-zarumieniłaś się na słowa przyjaciółki.

Wstałyście razem od stolika i poszłyście w stronę wyjścia napotykając się przy tym jeszcze raz na wzrok Dallasa,który tym razem się do ciebie uśmiechnął.

Kolejny rozdział za nami!
Tak w ogóle to mam do Was pytanie,chcecie żeby ta historia ciągnęła się trochę dłużej,czy powoli mam ją kończyć?😬

Cameron Dallas preferencje i imaginy (PL) ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz