Jak narazie przyjaciółmi..

986 49 1
                                    

Kilka sekund później...

Słowo szansa, musisz traktować
Bardzo poważnie, bo
Miłość jest z przypadku,
A zdrada z wyboru.

*Karol*
-Ty?
-Karol, ja wiem, że nie oczekiwałaś mnie, ale proszę wsiądź.
-emm..no dobrze. - ustanowiłam swoją dupę na siedzeniu, a Ruggero ruszył przed siebie. Jechaliśmy w ciszy, nie była ona jakoś niezręczna, każdy układał w głowie słowa. Podjechaliśmy pod blok, a właściwie apartamentowiec, no dość wysoki i "bogaty". Spojrzałam na Ruggero pytająco, a on odpowiedział.
-Moje mieszkanie. - przytaknęłam tylko i weszliśmy do środka, a następnie do windy. Jechaliśmy na ostatnie 15 piętro. Ciekawe co by zrobił, gdyby się zepsuła winda? Aż się zaśmiałam w myślach. Dobra spokój, temat Ruggero nie jest śmieszny! Otworzył mi drzwi i przepuścił pierwszą, podałam mu kurtkę, a ten zaprowadził mnie w stronę prawdopodobnie salonu. 

Jedliśmy owoce i piliśmy czekoladę siedząc przy kominku. Było zimno, więc postanowiliśmy się ogrzać. Rozmawialiśmy sobie jak kiedyś, temat przepraszania jakoś omijaliśmy, do pewnego momentu.
-Karol, ja chciałem cię naprawdę przeprosić. To nie tak miało wyjść. Ta laska jest naprawdę nienormalna, jeżeli tylko chcesz to możesz porozmawiać z Candelarią. Ona ci wszystko powie jak się zachowywała. Przysięgam, że mówię prawdę. Uwierz mi, ja naprawdę bardzo cię kocham i gdy jesteś obok jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
-Dobrze, niech będzie, że ci wierzę. - Ruggero wtulił mnie w swoje ramiona, a ja miałam uczucie ciepła w sercu. Byłam w ramionach jedynego mężczyzny, którego kocham. Tą chwilę przerwał gest z inicjatywy Ruggero, wziął mój podbródek ku górze. Patrzyłam w jego ciemne oczy, rozmarzyłam się. Tak właśnie na mnie on działa, szczególnie te oczy. Zbliżył się do mnie i ucałował moje usta bardzo delikatnie. Ja tylko oddałam się chwili, a gdy ona się skończyła odwróciłam wzrok i wtedy wróciłam na ziemię co się właśnie stało.
-Ruggero, ja wiem, że nie powinnam, ale proszę zostańmy jak narazie przyjaciółmi. Po prostu chcę być gotowa na nowy związek z Tobą. To wszystko dzieje się za szybko. Muszę sobie to wszystko ułożyć w głowie.
-Okej, nie ma sprawy, ale między nami wszystko dobrze?
-Tak, jak najbardziej.
-Będę czekać tak długo ile będzie trzeba skarbie.

Wieczór spędziliśmy przyjemnie, Ruggero zrobił kolację, którą wspólnie się zajadaliśmy. Było już późno, naprawdę późno koło północy. Miałam już wracać, ale Ruggero zaproponował nocleg u siebie. Zgodziłam się, jego mieszkanie na to pozwalało, ponieważ miał pokój gościnny. Chociaż w głębi serca chciałabym spać w jego ramionach. Do kiedyś Karol, do kiedyś..

***

Hej, tak oto kolejny rozdział. Jak się wam podoba? Zdradzę wam ile jeszcze zostało rozdziałów, bo właśnie już je piszę. Zostało, uwaga, tylko 5 rozdziałów do końca! 💗💗💗
Każdy komentarz 💬 i gwiazdka 🌟 motywują.
Dziękuję ~_asia_xx 💋💞

Just Me&You || Ruggarol 🔏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz