Obudziłam się o jakiejś 10, bo dzisiaj jest sobota. Patrzę na mojego iPhone i widzę zaproszenie do znajomych od Justina.Cóż mi pozostaje jak nie zaakceptować.Po zaakceptowaniu wstaje i ubieram się
i schodzę na dół i spotykam moją mamę.
-Cześć mam, jak było wczoraj w pracy??-pytam się.
- Dobrze, córciu, a u Ciebie w szkole coś nowego ??- pyta się ,a ja przez chwilę waham się czy nie powiedzieć jej o tych sytuacjach z Justinem ,ale w ostatniej chwili rezygnuję z tego.
-W szkole nic nowego, mamo, śniadanie jest na stole??- pytam się jej
- Tak jak zawsze- mówi po czym odchodzi do salonu
Wchodzę do kuchni i siadam przy stole i jem śniadanko, po czym biorę iPhone i odpisuje Selenie i Niallowi. Nagle zamiast ich dymka wyskakuje dymek Justina. Widząc to od razu wypluwam sok pomarańczowy. Wchodzę na jego wiadomość i czytam:
HEJ ŚLICZNOTKO,CZEKAM NA CIEBIE DZISIAJ O 19.00 PRZY OGRODZENIU TWOJEGO DOMU;)
Patrzę na to i nie mogę uwierzyć. ON NA SERIO CHCE MNIE ZABRAĆ NA RANDKĘ !!!!AAAA!!!!!!Muszę jakoś wyglądać! Gdzie jest Selena , kiedy jej potrzeba????Dobra Taylor wdech i wydech. Zaraz napiszesz do Seleny i ona Ci pomorze. Po zjedzeniu śniadania napisałam do Seleny i poszłam na szybki spacer. Po powrocie odczytałam wiadomość od Seleny :
WBIJAM DO CIEBIE Z POMOCĄ O 15.00 , DO ZOBACZENIA
Aż podskoczyłam z radości jak to zobaczyłam.Była 13.00 ,więc mam jeszcze 2 godziny do przyjścia Seleny.Stwierdziłam ,że pooglądam nowo znalezionych serial czy THE 100.
Po dwóch godzinach słyszę dzwonek do drzwi (nie chętnie odrywam się od serialu). Schodzę na dół i otwieram drzwi.
-Cześć, wygrywie- mówi Selena i przytula mnie.
-Cześć - witam się z nią po czym wchodzimy na górę i kierujemy się do mojego pokoju.Stwierdzamy ,że mamy jeszcze chwilę więc doglądamy mój serial. Chwilę po tym zjadłyśmy obiad i zaczęłyśmy przeglądaćmoje ciuchy. Po paru godzinach wybrałyśmy to:
po czym zabrałyśmy się za makijaż, który wyglądał tak:
Na sam koniec została fryzura:
na koniec podeszłam do lustra.
- Wow- mówię
- Jak on Cb dzisiaj nie pocałuje to się poddaje-mówi Selena
Patrzę na zegarek. Jest godzina 18.45. Biorę wcześniej przygotowaną torebkę.
Schodzimy powoli na dół.Oczywiście akurat wtedy musi przechodzić mój brat.
-A gdzie to siostra się wybiera??? -pyta się - O cześć Selena - mówi do niej i puszcza jej oczko.
- Oj nie zadawaj pytań,śpieszę się -mówię wymijająco.
- O cześć Cristiano, wiesz co jak ona już sobie pójdzie to ja Ci wszystko opowiem- mówi i się uśmiecha.
Otwieram drzwi po czym mówię
-Dobra to ja lecę ,to pa -mówię i wychodzę z domu. Stoję przy ogrodzeni tak jak mi kazał Justin.Równo o 19.00 podjeżdża czarny BMW. Drzwi się otwierają i wysiada człowiek anioł.
~~~~
Hejka Moi kochani czytelnicy!!
Przepraszam,że mnie tak długo nie było, ale bardzo zabiegana byłam.
Mam nadzieję,że rozdział się wam spodoba.
Następny rozdział dodam jakoś w tym tygodniu.
Pozdrowienia
Basia
CZYTASZ
OH MY GLOSS
FanfictionOna-Taylor On-Justin Ona-nigdy niezauważona On-najbardziej rozpoznawalna osoba w szkole Co z tego będzie ??? Wyjdź to zobaczysz !!! "Miłość za każdym razem zaczyna i kończy się inaczej - szczególnie jeśli chodzi o mnie." ~ TAYLOR SWIFT