Następnego dnia, lekcje jak zwykle mijały zawodnikom klubu piłkarskiego powoli. Zawsze tak było, ponieważ każdy z nich z niecierpliwością czekał na koniec lekcji i trening, a teraz, jeszcze bardziej nie mogli się doczekać ćwiczeń. Łącznie z dniem dzisiejszym, do meczu z Ciemnością zostały trzy dni, a to tylko jeszcze bardziej ich nakręcało do ćwiczeń.
Kiedy zajęcia nareszcie dobiegły końca, wszyscy od razu rzucili się pędem do szatni, a stamtąd na boisko szkolne. Trener był już na miejscu, podobnie menadżerki, więc gdy tylko zjawili się wszyscy chłopcy, trener zwołał ich do siebie.
- Jak wiecie, za trzy dni gramy mecz towarzyski, z zupełnie nieznaną nam drużyną.- zaczął mężczyzna, patrząc po skupionych na jego słowach zawodnikach.- Nie wiemy czego możemy się po nich spodziewać. A przynajmniej nie wiedzieliśmy.- wskazał na stojącą obok Kyoko.- Hayami wczoraj uczestniczyła w treningu Ciemności, więc miała okazję zobaczyć ich grę. Dodatkowo, przygotowała dla was na dzisiaj odpowiednie informacje o poszczególnych zawodnikach.
Wszyscy spojrzeli z podziwem na brunetkę, a ta lekko się zarumieniła. Mimo że jej myśli zaprzątał spotkany wczoraj mężczyzna, to nie miała zamiaru olewać swojej pracy i siedziała wczoraj do późna, układając strategie przeciw widzianym dnia poprzedniego zagrywkom Ciemności.
Teraz podeszła bliżej chłopaków, wyjmując ze swojej torby niewielki notatnik.
- No więc... Może zacznę od graczy, na których powinniście w szczególności uważać.- popatrzyła po zawodnikach i zaczęła opowiadać.- Przede wszystkim, za wszystkie strategie odpowiada ich kapitan, Nakane Takao, pomocnik, choć z jego umiejętnościami spokojnie mógłby być napastnikiem. Niemal doskonale prowadzi piłkę, a jego strzały nawet bez technik hissatsu będą trudne do obronienia.- tu spojrzała na Naokiego.- Ale sądzę, że z twoim refleksem powinieneś dać radę.
- A widziałaś jakieś hissatsu?- odezwał się Handa.
Brunetka pokręciła głową.
- Nie ćwiczyli żadnych technik, ale możecie mi wierzyć, że i bez nich mogliby sprawić wam problemy.
- Są aż tak dobrzy?- zapytał z powątpiewaniem Someoka.
- Owszem. Każdy z nich jest idealny w tym co robi, a dadzą sobie radę nawet na pozycjach, na których nie grają. Ale wracając do silniejszych zawodników... Są jeszcze bliźniacy Asano, dwójka napastników. Są idealnie zgrani, a gdy atakują we dwójkę, są nie do zatrzymania.
- Więc wystarczy ich rozdzielić?- spytał Domon.
- Niby tak, ale wątpię, by udało nam się tego dokonać. Nawet osobno grają bardzo dobrze. Z pozostałych graczy nikt się nie wybija, ale wszyscy są na wysokim poziomie. To będzie trudny przeciwnik.
Wszyscy w zamyśleniu pokiwali głowami. Widząc ich lekko zepsuty nastrój, brunetka przywołała na twarz uśmiech.
- Ale to nie znaczy, że nie dacie sobie rady. Z odpowiednim przygotowaniem na pewno sobie poradzicie.- pewność z jaką to powiedziała, od razu dodała wszystkim otuchy.
Zaczęła im opowiadać o widzianych taktykach Ciemności i jak je pokonać. Chłopcy słuchali w skupieniu, co jakiś czas zadając pytania, a kiedy w końcu skończyli, minęła im już godzina treningu.
- Dobra, teraz zacznijcie trening, bo bez tego nie mamy co marzyć o zwycięstwie!- krzyknęła, a odpowiedział jej chór radosnych głosów. Wszyscy ruszyli na boisko, a on zajęła swoje miejsce przy linii boiska, tym razem nie ograniczając się do samego oglądania. Co chwilę przekazywała zawodnikom kolejne wskazówki jak wzmocnić ich grę.
CZYTASZ
Przeszłość zawsze wraca ~ Inazuma Eleven ~
FanfictionDo Gimnazjum Raimona przenosi się nowa uczennica Hayami Kyoko. Choć wydaje się pierwszy raz spotykać tamtejszych uczniów, jeden z nich rozpoznaje dziewczynę. Nie ma jednak zbyt wiele wspomnień o niej. Jak potoczą się losy Kyoko i jakie skrywa ona ta...