To nie był zwykły impuls
Albo przereklamowana miłość od pierwszego spojrzenia
Nie powiem też, że po prostu zaiskrzyło
Bo to nie opisuje mojego uczucia
Ja się od ciebie uzależniła
Stałaś się moim narkotykiem
Dlatego wciąż wracałam po więcej
Pragnęłam choćby jednego dotyku twoich ust
Żądałam twojego głosu
To uczucie napędzało mnie
Krążyło w mojej krwi jak trucizna
Walczyłam ze sobą
Walczyłam o samodzielny oddech
Chociaż oddychanie z tobą było łatwiejsze
Ciężko jest się wyrwać
Gdy już się uzależni
Jednak najgorzej dla narkomana jest
Gdy jego narkotyku po prostu zabraknie
CZYTASZ
Iskra
PuisiMam już dość ignorowania krzyku serca Dla szeptów rozumu 15.10.2017 - #25 w Poezji