📖22

4.1K 156 5
                                    

Clara

Razem z chłopakiem postanowiliśmy, że wybierzemy się dziś do jego babci. Mam kilka obaw jaka może być, ale pewnie w rzeczywistości jest świetną kobietą. Robię to jako lekcja dla chłopaka, a przy okazji odnowi kontakty ze swoją babcią.

-Gotowa? Możemy jechać?- zapytał chłopak stając obok mnie i spoglądając na mnie. Pokiwałam jedynie lekko głową, a potem udaliśmy się do samochodu chłopaka. W mojej głowie krążyło wiele myśli, nie byłam przestraszona wizytą u babci chłopaka, bardziej nie wiem czego się spodziewać.

Po dłuższej chwili jazdy, Justin zaparkował samochód na podjeździe przy pięknym brązowym domu. W tym momencie zaczęłam się bać, ale nie wiem dokładnie czego. Justin chwycił moją dłoń i razem skierowaliśmy się w stronę domu. Drzwi otworzyła nam kobieta w fartuszku w kwiatki i różowej sukience. Wyglądała przemiło i kiedy już myślałam, że to jego babcia, chłopak się odezwał.

-Dzień dobry Margaret.

-Justinek? Witaj, jak dawno cię nie widziałam, wydoroślałeś.

-Tak wiem minęło trochę lat. Jest babcia?

-Tak wejdźcie. Witaj słoneczko jestem Margaret.- Kobieta uśmiechnęła się do mnie podając mi dłoń.

-To jest Clara, moja dziewczyna. Clara to Margaret gosposia mojej babci, a także moja tak jakby druga babcia.

-Miło mi panią poznać, pani Margaret.

-Jaka pani, mów mi Margaret kwiatuszku.

-Dobrze.

-Margaret, kto przyszedł?!- z innego pokoju jakaś kobieta krzyknęła do Margaret, pewne babcia z chłopaka.

-Justin i jego dziewczyna.

Po chwili obok nas pojawiła się kobieta w eleganckim komplecie, zawierający czarne spodnie i czarną marynarkę. Wygląda na kobietę z klasą.

-Dzień dobry Justinie.

-Dzień dobry babciu.

- A gdzie Hana?

-Już dawno nie jesteśmy razem, teraz jestem z Clarą i bardzo ją kocham.

-Szkoda, bardzo lubiłam Hanę, była piękną kobietą z klasą, idealną dla ciebie.

-Clara jest dla mnie idealna, nikt inny.

-Tak tak, zapraszam do salonu.

Oboje udaliśmy się za kobietą do salonu. Dalej trzymałam rękę chłopaka, to mnie troszeczkę uspokajało. Szczerze mówiąc myślałam, że jego babcia będzie przemiłą kobietą jak Margaret, a ta tylko ciągle wspomina o jego byłej. Czy ona nie widzi, że ja tu jestem?

-To co słychać u ciebie Justin? Dawno cię tutaj nie było.

-To prawda, miałem dużo pracy, ale teraz zrobiłem sobie wolne i spędzam czas z Clarą.

-A masz jakiś kontakt z Haną?

-Nie. Widziałem ją ostatnio na balu charytatywnym, ale nie utrzymuje z nią kontaktów.

-To nie dobrze..

-Możemy o niej nie rozmawiać? Jestem tutaj z Clarą, a nie Haną.

-Po prostu bardzo ją lubiłam..

-Clara jest sto razy lepsza od Hany i na pewno ją polubisz bardziej niż Hanę..

-A może jesteś w ciąży?- powiedziałam kobieta, kierując swój wzrok na mnie.

Black and WhiteOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz