Prolog

18 1 0
                                    

2007 r.

6-letnia blondynka, ubrana w różową sukienkę oraz 7-letni brunet w zielonej bluzce i dresach bawią się w piaskownicy.

- Mamo ! Jace mi zabrał lalkę ! Powiedz mu coś ! - ten słodki głosiki było słychać w całej okolicy.

- Ale z ciebie kapuś, nie umiesz się bawić - przez  brak jedynek chłopczyk troszkę seplenił.

- Kochanie, widzisz że jestem troszkę zajęta. - powiedziała mama próbując podnieść ciężkie kartonowe pudło.

- A Jace może jechać z nami ? - zapytała dziewczynka z nadzieją w głosie. - Bo jak nie to ja nigdzie nie jadę. - krzyżowała ramiona i zrobiła naburmuszoną minę. Kobieta podeszła do córeczki, klęknęła i położyła rękę na jej ramieniu.

- Słoneczko przecież już ci to tłumaczyłam, Jace nie może z nami jechać bo tu jest jego mamusia i tatuś.

- Ale będę mogą się z nim bawić,  prawda ? 

- Oczywiście kochanie, a teraz dokończ zabawę, a ja dokończę pakowanie.

2 dni później.

- Uwaga ! - pstryk. Światło lampy błyskowej od aparatu oślepiło na chwilę 2 małych dzieci, które w tej chwili robili bardzo głupie miny. - Dobra kochanie musimy już jechać.

- To papa Jace, będę tęsknić- dziewczynka miała już łzy w oczach. 

- Sam, obiecuje że jak będę duży to cię znajdę i się z tobą ożenię. - chłopczyk przyciągnął do siebie Samarę i mocno przytulił. - A to dla ciebie, żebyś nie zapomniała o mnie i o mojej obiecance - podał jej do rączek misia ( mnw jej wzrostu ) i kartkę na której pisało ( jak na 7 latka ),, KOCHAM CIĘ SAM ,,. 

Kiedy wszyscy się pożegnali Tom, Carmen i Samara wsiedli do auta i odjechali.

................................

Nowa książka !
Mam nadzieję że prolog wam się spodoba.

No .... Na razie to tyle.

xxxxx

Kolega z dzieciństwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz