01

255 13 0
                                    

Spojrzałam w lustro i zobaczyłam tą samą twarz, co widzę codziennie. Granatowe oczy, blond włosy i uszy o podobnym kształcie do elfa. Szybko odwróciłam wzrok od moich okropnych uszu i skierowałam się do szafy. Wybrałam za dużą pudrowo-różową bluzę z napisem „Never Be Alone" i białe rurki. Wzięłam swój szary plecak i skierowałam się do szkoły. Czekając na autobus słuchałam piosenki „Moment 4 Life", kiedy nagle ktoś mi zakrył oczy.

-Alex nie przestraszysz mnie - zdjęłam jego dłonie z moich oczu.

Odwróciłam się przodem do chłopaka i posłałam mu uśmiech.

-Ciebie nie da się przestraszyć - dał mi buziaka w policzek.

-Nigdy nie oszukasz mojego siódmego zmysłu - zaśmieliśmy się razem.

Po krótkim czasie przyjechał autobus, a my razem wsiedliśmy do niego. Kiedy byliśmy w środku Alex zaczął rozmawiać ze swoim kolegą, którego nie znam. Postanowiłam im nie przeszkadzać i włączyłam sobie na słuchawkach muzykę. Kiedy dotarliśmy do szkoły rozdzieliliśmy się w różnych kierunkach.

-Do zobaczenia Green! - krzyknęłam do niego oddalając się pod sale.

-Siemka White! - odpowiedział mi ledwo słyszalnie.

Pierwszą lekcje miałam z panią Smith, czyli przedsiębiorczość. Dzwonka jeszcze nie było, więc miałam czas na przywitanie się z moimi przyjaciółkami ze szkoły.

-Cześć dziewczyny - przywitałam się i każdej dałam buziaka w polik.

Kiedy skończyłam się z nimi witać zadzwonił dzwonek na lekcje. Weszłam do klasy i jako że nasza grupka liczy siedem osób jedna z nas siada sama, niestety dzisiaj była moja kolej. Niechętnie usiadłam w pustej ławce i wyjęłam potrzebne rzeczy. Kiedy nauczycielka zaczęła sprawdzać obecność zaczęłam coś mazać w zeszycie, aby zabić nudę.

-Thomas Foster - powiedziała i nagle drzwi do sali się otworzyły.

-Jestem - powiedział, a po chwili rozejrzał się po klasie w poszukiwaniu wolnego miejsca.

Niestety jedyne wolne było koło mnie. Chłopak niepewnie usiadł obok i zaczął się rozpakowywać.

-Chanel White - powiedziała nauczycielka.

-Jestem - podniosłam rękę i się uśmiechnęłam.

-W takim razie wszyscy są. Zapiszmy, więc temat „Czym jest przedsiębiorczość? Typy osobowości" - zaczęła coś rysować na tablicy.

-Ej, jaki był temat - szepnął mi Thomas.

-Czym jest przedsiębiorczość? Typy osobowości - westchnęłam.

-Dzięki - uśmiechnął się do mnie ukazując rząd białych zębów i dołeczki.

Sorka tłumaczyła nam jeszcze chwile, a później przeszliśmy do notatki. Oczywiści Foster nie nadążał i musiałam mu dawać spisywać lub mówiłam to samo, co nauczycielka trzy milisekundy temu. W końcu zaczęła tłumaczyć podział Hipokratesa i Galena.

-Zdecydowanie choleryk - szepnęłam do siebie w tym samym czasie, co Thomas.

Jako pracę domową mieliśmy zrobić opis SWOT o osobie z ławki, więc usiałam lepiej poznać Thomasa, co mi się zbytnio nie podobało. Miałam już wyjść z sali kiedy nagle Thomas chwycił mnie za rękę.

-Słuchaj... Masz bardzo ładny charakter pisma, ale to jest jedyna rzecz, którą o tobie wiem - powiedział zmieszany.

-Możemy się spotkać i pogadać o tym po lekcjach - uśmiechnęłam się do niego, na co ten odwzajemnił uśmiech.

Następny był w-f. Nasz nauczyciel postanowił zrobić trening "tenisa stołowego", a ja nie miałam zamiaru po raz kolejny trafiać rakietką w małą piłeczkę. Dostałam pozwolenie nauczyciela na pójście na siłownie, więc z chęcią z niego skorzystałam. 

-Chanel - zawołał mnie nauczyciel nim weszłam na salę. - Zwiąż w końcu te włosy - powiedział przewracając oczami.

Westchnęła i udałam się w zaplanowane miejsce, podłączyłam telefon i włączyłam cicho muzykę. Niechętnie związałam włosy i udałam się na bieżnie. Kiedy zaczęła lecieć piosenka „No Frauds" zaczęłam ją cicho nucić. Jednak mój spokój nie trwał wiecznie, ponieważ usłyszałam otwieranie drzwi, na co prawie spadłam ze sprzętu. Usłyszałam męski śmiech, co mnie trochę zdziwiło. Spojrzałam na bok i zobaczyłam bruneta.

-Co cie tak bawi Foster ?- zapytałam wyłączając muzykę.

-To, że prawie spadłaś - uśmiechnął się prawdopodobnie na wspomnienie tej sytuacji.

-Po coś jeszcze tu przyszedłeś Foster? - zapytałam podchodząc do niego.

-Mam specjalne przywileje u sora Hilla, jak widać ty u Allena też - podszedł do mnie.

-Dobra - warknęłam. - Nie będzie ci przeszkadzać muzyka? - zapytałam patrząc w jego czekoladowe oczy.

-Nie - odpowiedział, na co się uśmiechnęłam.

My Ideal | Nicki Minaj | ZAWIESZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz