Dlaczego pisałam, a nie piszę...

2 0 1
                                    

No właśnie, dlaczego? Hm, może z tego powodu że nie potrafię? Cóż, chyba... chyba tak. Zawsze bez wyjątku zanim coś wstawię do internetu pisze do przyjaciółki z zapytaniem czy jest to zdatne do przeżycia. I wiecie co? Nie wiem czemu, zawsze widzę "Jakie cudne, publikuj!", więc jej ufam, działam. Robię sobie nadzieję i czekam na... nie wiem na co, jakikolwiek odzew. Nawet negatywny. Nigdy nie dostałam nawet hejtu, to musi coś znaczyć. Dzięki to wszystko na dziś, bye.


Moje myśliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz