Prolog

29 3 3
                                    

- Zostaw! - wrzasnął rudowłosy z podłogi, a w jego oczach widoczny był strach. Ojciec otworzył powoli niewielkie, ozdabiane pudełko i wyjął z niego karteczkę. Zdjęcie. Zdjęcie, gdzie pomarańczowooki, jeszcze jako malutkie dziecko, przytulał się do swojego starszego o rok brata. Mężczyzna jednym ruchem przerwał karteczkę na pół, a potem jeszcze raz, spuszczając potargane papierki na podłogę.

W oczach rudowłosego pojawiły się łzy, kiedy ojciec wziął do ręki kolejne zdjęcie. Tym razem widnieli na nim ich rodzice, trzymający ich na rękach, zanim oddali ich do domu dziecka. Ta kartka także została rozdarta, a pudełko trafiło w czoło rudzielca, kiedy po jego policzkach zaczęły spływać łzy.

- Nigdy więcej nie zobaczysz swojej rodziny. - syknął mężczyzna, podnosząc go do góry za kołnierz. - Zapamiętaj to sobie. Nigdy nie miałeś rodziny. I nigdy jej nie będziesz mieć! - krzyknął mu w twarz, po czym rzucił chłopakiem o ścianę, nim opuścił pokój. Cazuro zjechał po ścianie, a krwawy ślad pociągnął się za nim. Skulił się na ziemi ze łzami. Chciałby już zakończyć swoje życie, ale wiedział, że jeśliby to zrobił, złamałby obietnicę, jaką sobie kiedyś obiecał..

-------

No więc witam w nowej opowieści ;w; ponieważ trochę straciłam wenę do mojego yaoi, to stworzyłam tą oto opowieść. Myślę, że wam się spodoba~ Przynajmniej taką mam nadzieję :^

Eloo!

Proszę, (nie) idź sobie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz