Gabriel
Kompletnie nie wiedziałem co odpowiedzieć na propozycję chłopaka. Wydaje się miły, ale czy chcę z nim spędzić resztę mojego życia? Westchnąłem patrząc na niego. -Ahiro ja.. Muszę się jeszcze zastanowić.
-Rozumiem, to nowa sytuacja dla ciebie-uśmiechnął się.
Usiadł obok mnie i objął mnie lekko. Czułem się niezręcznie. On pewnie myśli, że jestem wolny i z nim będę tymczasem ja zakochałem się w Kodzie.
Nadszedł wieczór. Po kąpieli udałem się do mojej komnaty gdzie zastałem półnagiego Ahiro.
-Oh, Gabriel, twoi ojcowie powiedzieli że mam spać tutaj, mogę spać na ziemi jeżeli to problem-wytłumaczył.
-Nie no... Śpij ze mną przecież to bez różnicy-powiedziałem.
Położyłem się po jednej stronie łóżka a po drugiej ułożył się chłopak.
-Dobrej nocy, Gabrielu-ucałował lekko czubek mojej głowy.
-Dobranoc, Ahiro-szepnąłem z rumieńcami.
Trudno było mi przy nim zasnąć. Ciągle myślałem o Kodzie. Tęsknię za nim ogromnie... Czy on czuje do mnie to samo, co ja do niego?
Ranek był nieco inny niż zazwyczaj. Nie wiem kiedy w nocy wtuliłem się w tors chłopaka a on objął mnie mocno. Otworzyłem oczy. Ahiro bawił się kosmykami moich włosów, pocałował moje czoło.
-Dzień dobry, przepiękny-szepnął.
-Em... Cześć-byłem zawstydzony.
-Jak się spało?
-Dosyć dobrze-wstałem z łóżka i wziąłem ubrania. -Odwrócisz się?
-Oczywiście-uśmiechnął się i odwrócił.
Ubrani zeszliśmy na dół gdzie wszyscy siedzieli przy stole i jedli podane śniadanie. Usiadłem na swoim miejscu a chłopak usiadł obok.
-Nie widzieliście Aydena?-zapytał smutno wujek.- Martwię się, nigdzie go nie ma od wczoraj.
-Napewno wróci niedługo, zwyczajny bunt-dziadek napił się i pocieszał wuja.
-Pięknie ze sobą wyglądacie-stwierdził tata.
-Tato...-zarumieniłem się.
-Oh, ależ to prawda-uśmiechnął się.
Chłopak spojrzał na mnie i ujął moją dłoń. Pochylił się i przytrzymał moją brodę skradając mi pocałunek. Odsunąłem się speszony.
-Twoje usta są jak aksamit-szepnął.
-Dziękuję-wyburczałem cały czerwony.
Uśmiechnął się i pogłaskał mój policzek.
Widziałem jak ojcowie rozczulają się tym widokiem. Ahiro jest... Bardzo miły i przystojny...
-Chciałbym abyśmy spędzili ze sobą więcej czasu, we dwoje, może spacer?-proponował.
-Czemu nie..-wzruszyłem ramionami. W głębi duszy bardzo chciałem zobaczyć Kodę. Może on mnie zostawił i już nigdy nid wróci? Sam już nie wiem.
Południem udałem się na spacer z Ahiro. Chodziliśmy po ogrodach niedaleko zamku.
-Wyglądasz dziś bardzo pięknie, Gabrielu- skomplementował.
-Dziękuję-spojrzałem w bok.
-Może usiądźmy na ławce i porozmawiajmy, chcę Cię poznać-uśmiechnął się miło i zajęliśmy miejsca na ławce.
Czułem się niezręcznie. Z jednej strony Ahiro był dobrym kandydatem na męża, ale moje serce wołało o Kodę. Aby wrócił do mnie.
Chłopak odgarnął kosmyki z mojej twarzy.
-Uczynisz mnie najszczęśliwszym demonem w piekle jeżeli zostaniesz moim mężem-mówił gładząc mój policzek.-Będę się starał być dla ciebie jak najlepszy.
Zarumieniłem się. Położył dłoń na moim brzuchu.
-A tutaj być może będzie nasze dziecko-szepnął.-Malutki skarb.
-Ahiro...-zacząłem.
-Shh, słowa nie są potrzebne-przymknął oczy i przybliżył się do mnie.
Nie wiele myśląc zamknąłem oczy i zbliżyłem wargi do jego łącząc nasze usta w pocałunku. Było mi.. Przyjemnie. Całował mnie lekko i nieśpiesznie. Jego wargi były ciepłe i miękkie. Oderwaliśmy się od siebie, gdy brakło nam tchu.
-Pragniesz więcej?-szepnął ocierając swój nos o mój.
-Tak-mruknąłem.
Złapał moje biodra i przysunął lekko do siebie znów zaczynając pocałunek.
Co ja wyprawiam, nie mogę przestać go całować. Pragnę więcej i więcej, być bliżej, jeszcze bliżej!Koda
Mimo, że długi okres czasu nie widziałem Gabriela, nie chciałem zostawić naszej relacji. Jeśli nawet oznaczałoby to dla mnie wygnanie... Chciałbym poznać go bliżej i... Poprostu być obok. Przyszedłem nad jezioro, gdzie zawsze byliśmy umówieni. Nie było go. Nie zdziwiłem się, pewnie dał sobie ze mną spokój. Zacząłem iść przed siebie z nadzieją, że znajdę go. Po kilku chwilach stanąłem jak wryty w ziemię. Gabriel... Gabriel w objęciach jakiegoś chłopaka namiętnie całujący się z nim. Posmutniałem.
-Może lepiej wrócę do siebie... Po co zadawać się z demonami, wszystkie chcą tylko grzeszyć- mruknąłem i zacząłem iść w stronę portalu do nieba. Kilka łez spłynęło po moich policzkach. Żegnaj..*****************
Witam witam, kto nie śpi? :D nadal nie lubicie Ahiro? ;-; przyznam że ja go polubiłam xD piszecie! Papa 😘
CZYTASZ
Potomkowie Ciemności /yaoi/
FantasíaZAWIESZONE AŻ DO NAPISANIA PONOWNIE NIEWOLNIKA! DRUGA CZĘŚĆ ,,Niewolnik demona" Kiedy wszystko wydaje się wracać do normy, a nowe pokolenie rośnie, już wszystko ma być dobrze. Jednak pewne demoniczne geny nigdy nas nie opuszczą, chociaż byśmy j...