Wariatka

Nocka u Stephanie

Już nie mogę się doczekać!!! Nocka u Stephani to najleprze co może mi się przydażyć w tym tygodniu. Co prawda będe u niej na noc pierwszy raz , ale ma tak przystojnego brata . Awww. Szkoda tylko że widziałam go tylion razy w życiu, a on nawet nie wie, że jestem bff jego siostry(chyba).... bywa... Ale ja się nie poddam, sprubuję dziś do niego zagadać. Co prawda dzielą nas trzy lata, ale przynajmniej jest dojżalszy nich chłopacy z klasy... Carol , bo tak ma na imię jest ideałem chyba jażdej nastolatki. Bląd włosy, błekitne oczy , styl ubierania i bycia i ten nieziemsko boski uśmiech... Ahhh...

(U Stephanie)

Jestem najszczęśliwsza ever!!!! On wiedział jak mam na imię i powiedział że mam ładną sukienkę. Pewnie dlatego że była to sukienka która ledwo zakrywała pupę i biust ale to nie zmienia faktu że jestem najbardziej szczęśliwa na świecie.
I w dodatku wymieniliśmy się numerami telefonów i zapisał sobie mnie jako Sisi. To chyba najsłodsze zdrobnienie jakie słyszałam. Stephi wie że się zadłużyłam w jej bracie i pomaga mi go jakoś "poderwać". Bo w sumie rady od jego siostry mogą być jednym z kluczy do dostania się w jego serce. A tak wgl. to jutro idziemy we dwie do galeri na otwarcie nowego sklepu z ubraniami i nie możemy się znowu diczekać. To chyba będzie najszczęśliwszy weekent w moim życiu...