3os POV
Niewielka sala laboratoryjna.
Natalia Hitler siedziała na krześle w śpiączce, a na jej łepetynie spoczywał kopuło hełm.
– Co się z nią dzieje?! – zawołała Justyna Stan.
– Chyba uszkodziliśmy jej mózg. – odpowiedziała Kaja Kowalska.
– Co?! Miała sobie przypomnieć!
– Musisz się jeszcze raz do niej udać...
– Nie! – Oburzyła się starsza i wyższa, ale brzydsza – To twoja kolej..
Po chwili namysłu Kaja podjęła decyzję, że to zrobi. Jeszcze wzięła coś z lodówki.
– Wiesz co robić?
– Pytasz dzika czy sra w lesie?
Kaja zajęła miejsce koło Natalii, a na jej głowie spoczęło podobne urządzenie. Justyna podpięła kabelki z obu hełmów do siebie i ostatni raz popatrzyła na Kowalską.
– Gotowa. Dla dobra ogółu.
Justyna pociągnęła za dźwignię i teraz jej przyjaciółka zapadła w sen.
~*~
Natalia's POV
Siedziałam skulona w kącie swojego pokoju, kiedy usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi do domu. Wzięłam bat, którym pospieszam koniki jak jeżdżę i naszykowałam się do ataku na włamywacza.
Drzwi do mojego pokoju powoli się otwierały.
– To ja Kaja, Natalio jeśli wzięłaś bat proszę o jego odłożenie.
– O gitara siema! – Wpuściłam ją do pokoju.
– Wiesz dlaczego tu jestem?
– No właśnie nie, nie zapraszałam cię co nie? Więc wypier-
Wtedy Kajetana rzuciła we mnie czymś.
Grzybki.
*śmiech dziecka*
Ashton wydał dźwięk wrony.
– Specjalnie dla ciebie...
*krzyki dzieci i oburzenie dorosłych*
– Ja... Nie wiem co powiedzieć...
– Przejdźmy się.
~*~
Szłyśmy ulicą prowadzącą do mojego liceum. Kaja rozglądała się wszędzie z ustami ukształtowanymi w "O".
– Czy... To teraz jest prawdziwe, a wcześniej spalam?
Nie zdziwiło mnie jej pytanie, bo czułam, że coś musiałam zjebać.
– Umm... Co robiłaś zanim do mnie przyszłaś?
– Nie pamiętam... Co oznacza, że jestem w twoim śnie. Jestem w twoim-
Kaja wydała dźwięk wrony.
– Czy to-
– Tak, to Thor – pomachałam do przyjaciela, a on do nas podszedł.
– Witaj zacna dziewko! Miło mi cię poznać, lecz w tym świecie nazywam się Chris.
Przyjaciółka podała mu rękę, którą ucałował.
– Natka! Jak tam dzidziuś?! – pomacał mnie po brzuchu.
– Ja... Ja nie wiem...
– Spokojnie. Zapraszam was na lunch.
~*~
– Na jaja matki Caluma! To jest pyszne! – Thor pierwszy raz jedząc pizzę. Znaczy Chris.
– Więc... Jesteś w ciąży... – zaczęła Kaja. W sumie nie mogę tego ukrywać, a im szybciej z kimś pogadam tym lepiej.
– T-tak. Nie rozumiem... Czy to się stało zanim ja i Robert...
– Robiłaś to ze swoim psem?! – Wykrzyczała Kaja.
Poczułam gorąc w klatce piersiowej. Nie z powodu emocji.
Spojrzałam w dół, a w miejscu mojego serca widniał niebieski diament. Czułam jak coś przyciągam XD.
Po chwili u mojego boku zjawił się mój pies, który zmienił się w Roberta Downey Jr.
– Cześć piękna
– Ja pierdole!!!! – Nie wytrzymałam. Wybuchłam nieznanymi faktami i nieznanymi łzami.
Zaczęłam rzucać się po stoliku i się drzeć.
Wtedy dwóch mężczyzn aka ochroniarzy mnie zabrała.
CZYTASZ
Otchłań najśmielszych koszmarów egzystencji
FanficNatalia Hitler ma osobowość artystki. Jednak jej życie nie jest usłane pejzażami. Dowiedz się jak zacne dziewczę radzi sobie z problemami życia codziennego. Czy zda liceum? Czy koszmary z gimnazjum będą ją nawiedzać? Czy populacja zrozumie, że jej m...