prolog

14K 444 63
                                    

czwartek 21:00

-Jezus jak ja cię kocham - powiedział lekko chwiejnym krokiem, jest pijany i zaczyna bredzić

- Alan jesteś pijany - odrzekłam stanowczo lecz jednak lekko się uśmiechając, dlaczego on musiał się aż tak upić

- Kocham cię !!!!-wykrzyczał na co wszyscy z barku spojrzeli się na nas

- Uspokój się do cholery ludzie się gapią - wykrzyczałam na niego na co zrobił minę szczeniaczka i przytulił mnie.

- Nie krzycz na mnie kochanie- powiedział cicho całując mnie w czoło.

- Co ja z tobą mam- rzekłam udając obrazę, lecz tak naprawdę byłam szczęśliwa tylko dlaczego.

~jeśli on mówi tak tylko bo jest pijany a ja robię sobie głupia nadzieję~ głupi rozum zawsze jest gdy go nie potrzebuje 

- Kochanie wiesz że jesteś piękna gdy się złościsz - powiedział. 

~dlaczego mi to robisz akurat teraz gdy muszę trzeźwo myśleć ~

- Tak wiem ale już spokojnie uspokój się i chodź zawiozę cię do domu - rzekłam i powoli wyprowadziłam chłopaka z baru w którym się znajdowaliśmy.

- Przez twe oczy te oczy zielone !!!!!- śpiewał siadając do samochodu na co zaśmiałam się tylko i wsiadłam za kierownice.... lecz to dopiero początek zabawy chłopak całą drogę opowiadał jaka to jestem zajebista i jak mnie kocha z przerwami na śpiew piosenek z radia. To była chyba najdłuższa podróż do domu. Brunet zostawił klucze w domu więc zabrałam go do siebie na tę noc, moich rodziców nie ma akurat w domu więc nie będzie głupich pytań.


- Kochanie ty moje - powiedział chłopak gdy pomogłam mu usiąść na łóżko

- Alan spać - powiedziałam stanowczo i chciałam wyjść kiedy złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie.

- Ty śpisz ze mną - powiedział i przytulił mnie do siebie.

-Alan ja się prześpię w pokoju rodziców a ty śpij tutaj dobranoc - rzekłam i wyrwałam się z uścisku na co wydął dolną wargę i niechętnie się położył a już po chwili smacznie spał.

Bardzo cichymi krokami podeszłam do szafy i wyjęłam z niej pidżamę za którą służy mi koszulka Alana którą mi kiedyś pożyczył i zwykłe spodenki dresowe.

prawie nie słyszalnie wyszłam z pokoju i poszłam wziąć prysznic, Który zajął mi ledwie 20 minut.

...... po wszystkim poszłam spać i zasnęłam do razu mimo iż wcale nie czułam zmęczenia...

-------------------------------------------prolog -----------------------------------------------------

I JAK SIĘ PODOBA? MAM NADZIEJĘ ŻE BARDZO BO MI OWSZEM ZA NIEDŁUGO KOLEJNY ROZDZIAŁ .... DO USŁYSZENIA PSEUDOLIS123

Kocham cię idiotko - Part: IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz