Ksin jechał na swoim dinozaurze o imieniu Aseril. Tak jak wszyscy jeźdźcy dinozaurów podróżował do Stratholme gdzie zbieramy się siły na wojnę przeciwko "dzikusom". Nie rozumiał powody dla którego ludzie nie mogli by żyć w pokoju ale co on tam wiedział był tylko prostym człowiekiem któremu się w życiu miał ogromne szczęście. Jechał już ponad trzy dni a do końca podróży zostało jeszcze przynajmniej tyle. Będzie musiał niedługo gdzieś się zatrzymać na postój bo zbierała się na deszcz, jak na spełnienie jego słów zabrzmiało. Był na środku drogi a po bokach same pola nie było gdzie się ukryć. Postanowił jechać dalej jednak grzmiało coraz mocniej a do tego zaczą wiać zimny południowy wiatr. Nie ujechał daleko gdy zaczą lać deszcz i wiatr jeszcze przybrał na sile. Nie było gdzie się schronić, Aseril wydawała się coraz bardziej zdenerwowana. Po chwili zobaczył w oddali las a on był jedynym ratunkiem przed pogodom. Gdy dojeżdzał do lasku tuż obok niego niespodziewanie walną piorun. Dinozaur popadł w panikę Ksin próbował ją uspokoić ale na nic to się zdawało. Aseril budziła naprzód bez konkretnego celu. Jechali wprost na wielkie drzewo, gdy mężczyźnie udało się zapanować nad dinozaurem i o włos uniknąć tragedi. Wjechali w głąb lasu gdzie udało się rozbić obóz. Ksin spał strasznie źle ale co się dziwić jak co chwilę woda ci kapie na twarz. Mężczyzna pomyślał, że na pewno będzie to jeszcze długa droga.
::::nikt nie spodziewał się nowej części dinomacji::::
CZYTASZ
Dinomancja
FantasyDinomancja to książka opowiadająca o losach ludzi którzy nauczyli się ujarzmiać dinozaury. Inspirowałem się książką Władcy Dinozaurów jednak świat u mnie przedstawiony będzie kompletnie inny niż ten w książce. Piękny rysunek z okładki zawdzięczamy...