3. Zguba

1.4K 67 39
                                    

-Min...

-...

-Min kurwa!

-Co?!

-Glucha jesteś?! - Powiedziała Becky dopijając kawę.

-Nie, nie jestem!

-Mhm... Jak bardzo przystojny w skali od 10 do 10.

-Że co?!

-No halo przeciez widzę! Myślisz że to normalne gdy ktoś siedzi od 15 minut, patrzy w jeden punkt i mamrocze pod nosem?

-Nie mamrocze!

-Mamroczysz!

-Ah przestań...

-Znów to robisz!

-Ale co?!

-Ten twój rozmażony wzrok! Dziewczyno, co jest z tobą?!

-Nic!

-Ty nigdy nawet nie spojrzalas dwuznacznie na nikogo a teraz robisz... Robisz to?!

-Matko... Okej jest...jest...

-Przestan to robić!

-Jest przystojny!

-Więc do dzieła! Złap go w korytarzu i zruchaj w kiblu!

-Chyba Cie jebło!

-Dlaczego?

-Ja i on to... Dwa inne światy.

-KyungSoo... - Złapała mnie za rękę i przytargała do lustra. - Masz gębę jak aniołek a i figure też masz ładną, jesteś urocza, skończ pisać z tymi zbokami na necie i znajdź sobie faceta.

-No właśnie! Urocza... To jest mężczyzna! On potrzebuje kobiety a nie czegoś takiego jak ja, wiesz że jest że ja nigdy nie będę taka jakby on chciał, kobieca, seksowna, dojrzała.

-Przestań, ubierz się dobrze i na pewno go wyrwiesz!

-O czym my mówimy! To mój szef do cholery!Muszę zająć się pracą spoważnieć! - Nagle zadzwonił telefon.

-Dzień dobry z tej strony  Park Chanyeol, czy rozmawiam z Min KyungSoo? - Zatkało mnie gdy usłyszałam jego głęboki głos, moje gardło ścisłości się nie pozwalając mi odpowiedzieć.

-T-Tak!

-Świetnie, czy możesz być u mnie jeszcze dziś?

-Eee słucham?!

-Źle się wyraziłem... Masz być w firmie, dziś.

-O-oczywiście! Coś się stało?

-Można tak powiedzieć - Zaśmiał się.
-Nie wiem co tak Cię rozstrzepało ale zostawiłaś coś w moim gabinecie. - Pomyślałam chwilę.

Hi Daddy! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz