...jednak dzisiaj było inaczej.
Gdy Liam stał plecami do mnie, instynktownie położyłem swoją ręke w jego tali i obrociłem go w swoja strone. Gdy stał blisko mnie, wplątałem swoją ręke w jego włosy i pocałowałem go. Liam był zszokowany takim nagłym zwrotem akcji. Poprostu stał. Jednak po chwili zaczął oddawać pocałunek a jego ręka wylądowała na moim biodrze.
Jednak moment pozniej odepchnąłem go od siebie.
-Liam,yy ja przepraszam. Moze ja juz pojde-powiedziałem patrząc w podłoge i powoli cofając sie do wyjścia.
-Niall stój. Nie musisz przepraszac. Nic sie nie stało. Poprostu o tym zapomnijmy-powiedzial do mnie i usmiechnął sie lekko.
Liam ubrał bluzke i wyszliśmy z jego domu. Przez jakąs część drogi, panowała niezręczna cisza. Jednak przerwał ją głos chlopaka.
-Niall wiem, że mieliśmy o tym zapomieć, ale to nie daje mi spokoju-powiedzial Liam a ja spojrzalem na niego.
-Hmm? -zapytałem czekając na to co powie.
-Czemu?Czemu mnie pocałowałeś?-zapytał mnie,a ja czułem jak oblewa mnie rumieniec.
-S-sam nie wiem. Poprostu j-jak zobaczyłem cię bez koszulki...nie mogłem sie oprzeć. Nie wiem dlaczego to zrobiłem. Przepraszam-powiedziałem i spuścilem glowe .
Liam nagle zlapał mnie za nadgarstek i zatrzymaliśmy sie.
-Niall. Jestes moim przyjacielem. Nie musisz sie obwiniać. Tez miałem kilka takich sytuacji-powiedzial do mnie a ja tylko stałem jak wryty i słuchałem tego co mówi.
-Ale Liam. Przecierz ty jestes hetero. Nie przeszkadza ci to?-zapytalem szybko.
-Wiesz Ni. Sam niewiem czy tak do konca jestem hetero. Jeszcze sam chyba do końca siebie nie odkryłem. Tak jak ty-powiedział do mnie i delikatnie sie uśmiechnąl.
Idziemy?-powiedzial i zaczął powoli zmierzać w kierunku szkoły.
Lekcje mieliśmy za 20 minut, wiec na spokojnie doszliśmy. Pierwszą mieliśmy chemię. Siedzialem na niej z Harrym. Po 15 minutach marszu doszliśmy do szkoly. Pod klasą spotkaliśmy Harrego i zaczęliśmy z nim gadać. Żaden z nas nie powiedział mu o zajściu z dzisiejszego poranka. Poprostu nie było takiej potrzeby. Gdy zadzwonil dzwonek wszyscy weszli do klasy i zajęli swoje miejsca.
Po południu
Gdy bylem już w domu, właczyłem sobie telewizor w pokoju i położyłem się na łóżku. Po pol godziny znudziło mi sie to. Zacząłem odrabiać zadania domowe z biologii i j.niemieckiego. Wszystko toczyło sie tak samo jak zawsze. Szkoła, dom ,lekcje ,spanie i sen o tym chlopaku. Tak, ten sen dalej mnie dręczył. Mineło juz sporo czasu, a ten sen sie wciąż powtarzał. Nie wiedziałem dlaczego. Nie wiedziałem też kim jest ten chlopak i dlaczego jest on w moim śnie.
CZYTASZ
Mirrors- Nouis|Niall&Louis
FanfictionNiall jest przystojnym 18 latkiem...jego życie było spokojne, do czasu filmu, na ktory wybrał sie z jednym z przyjaciół...wtedy pojawil sie on. Tajemniczy chłopak ze snów istnieje na prawde? Czy połączy ich coś wiecej niż sny? Uwaga! Zawiera treści...