5.

333 18 1
                                    

...jednak dzisiaj było inaczej.

Gdy Liam stał plecami do mnie, instynktownie położyłem swoją ręke w jego tali i obrociłem go w swoja strone. Gdy stał blisko mnie, wplątałem swoją ręke w jego włosy i pocałowałem go. Liam był zszokowany takim nagłym zwrotem akcji. Poprostu stał. Jednak po chwili zaczął oddawać pocałunek a jego ręka wylądowała na moim biodrze.

Jednak moment pozniej odepchnąłem go od siebie.

-Liam,yy ja przepraszam. Moze ja juz pojde-powiedziałem patrząc w podłoge i powoli cofając sie do wyjścia.

-Niall stój. Nie musisz przepraszac. Nic sie nie stało. Poprostu o tym zapomnijmy-powiedzial do mnie i usmiechnął sie lekko.

Liam ubrał bluzke i wyszliśmy z jego domu. Przez jakąs część drogi, panowała niezręczna cisza. Jednak przerwał ją głos chlopaka.

-Niall wiem, że mieliśmy o tym zapomieć, ale to nie daje mi spokoju-powiedzial Liam a ja spojrzalem na niego.

-Hmm? -zapytałem czekając na to co powie.

-Czemu?Czemu mnie pocałowałeś?-zapytał mnie,a ja czułem jak oblewa mnie rumieniec.

-S-sam nie wiem. Poprostu j-jak zobaczyłem cię bez koszulki...nie mogłem sie oprzeć. Nie wiem dlaczego to zrobiłem. Przepraszam-powiedziałem i spuścilem glowe .

Liam nagle zlapał mnie za nadgarstek  i zatrzymaliśmy sie.

-Niall. Jestes moim przyjacielem. Nie musisz sie obwiniać. Tez miałem kilka takich sytuacji-powiedzial do mnie a ja tylko stałem jak wryty i słuchałem tego co mówi.

-Ale Liam. Przecierz ty jestes hetero. Nie przeszkadza ci to?-zapytalem szybko.

-Wiesz Ni. Sam niewiem czy tak do konca jestem hetero. Jeszcze sam chyba do końca siebie nie odkryłem. Tak jak ty-powiedział do mnie i delikatnie sie uśmiechnąl.

Idziemy?-powiedzial i zaczął powoli zmierzać w kierunku szkoły.

Lekcje mieliśmy za 20 minut, wiec na spokojnie doszliśmy. Pierwszą mieliśmy chemię. Siedzialem na niej z Harrym. Po 15 minutach marszu doszliśmy do szkoly. Pod klasą spotkaliśmy Harrego i zaczęliśmy z nim gadać. Żaden z nas nie powiedział mu o zajściu z dzisiejszego poranka. Poprostu nie było takiej potrzeby. Gdy zadzwonil dzwonek wszyscy weszli do klasy i zajęli swoje miejsca.

Po południu

Gdy bylem już w domu, właczyłem sobie telewizor w pokoju i położyłem się na łóżku. Po pol godziny znudziło mi sie to. Zacząłem odrabiać zadania domowe z biologii i j.niemieckiego. Wszystko toczyło sie tak samo jak zawsze. Szkoła, dom ,lekcje ,spanie i sen o tym chlopaku. Tak, ten sen dalej mnie dręczył. Mineło juz sporo czasu, a ten sen sie wciąż powtarzał. Nie wiedziałem dlaczego. Nie wiedziałem też kim jest ten chlopak i dlaczego jest on w moim śnie.

Mirrors- Nouis|Niall&LouisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz