Dla Krzysztofa poranki nigdy nie były ulubioną porą dnia tym bardziej kiedy szef przetrzymywał go w biurze po godzinach. Po 3 godzinach snu zaspany mężczyzna wstał i udał się do kuchni, nalał wody do czajnika i nastawił wodę na kawę. Odpalił papierosa od kuchenki gazowej. Kiedy kawa była już gotowa usiadł i zaczął przeglądać lubelski tygodnik odpalając kolejnego papierosa. Do kin trafia nowa produkcja, spojrzał stronę dalej wprowadzenie nowej ustawy, przewrócił kolejną stronę zaginiona kobieta, przeczytał, że zaginęła wczoraj rano i rodzina prosi o pomoc, niżej widniało jej zdjęcie. Z braku lepszych rzeczy do roboty w jedynym dniu wolnym postanowił, że wyjdzie na spacer. Idąc ulicami miasta i nie myśląc o niczym konkretnym wpadł na kobietę, która niosła jakieś dokumenty, które wypadły jej z rąk oboje schylili się w tym samym czasie zderzając się lekko czołem o czoło, oboje się zaśmieli.
-Przepraszam najmocniej Panią nie chciałem, ja się...- zaczął tłumaczyć chaotycznie mężczyzna lecz kobieta przerwała mu.
- Nazywam się Natalia, a tak poza tym nic się nie stało, a ty jak masz na imię?- spytała zaciekawiona.
-Ja ten, Krzysiek nazywam się Krzysiek, masz ładny tatuaż tak w ogóle- odpowiedział jej mężczyzna, którego uwagę przykuła wytatuowana czaszka na jej lewym przegubie.
-Dziękuje bardzo, gdzie pan idzie taki szczęśliwy, do dziewczyny ?- spytała uwodzicielskim tonem.
-Jestem singlem, a...-
- Wiem, że to dziwnie będzie wyglądać, ale czy dałbyś się zaprosić do kina ? Słyszałam, że dobry horror leci w kinach- powiedziała nieśmiało odwracając wzrok i czerwieniąc się.
Mężczyzna zmarszczył czoło i spojrzał wnikliwie na swoją rozmówczynie.
- Coś nie tak...?- zapytała.
- Tak yyy... ,to znaczy nie tak w sumie z chęcią Cię zabiorę do kina i zapłacę, bo nie wypada, żebyś za mnie płaciła więc o której film się zaczyna ?-
- Dziś o 17.00.-
Krzysztof i Natalia wymienili się numerami telefonów i rozeszli się w swoje strony. Mężczyzna był szczęśliwy, że jego życie zapełni pustkę po poprzednim nie udanym związku. Ogolił się, zapalił papierosa i czekał z niecierpliwością na telefon od Natalii. Patrzył się od dłuższego czasu bezwiednie w ciemny ekran telefonu, który zaczął wibrować i wyświetlił numer Natalii. Spotkali się w ustalonym miejscu przed kinem i weszli do środka. Krzysiek kupił dwie duże cole i dwa duże pudełka popcornu. Natalia co chwile wtulała się w niego, a on był taki szczęśliwy, że nawet nie zauważył napisów końcowych. Wyszli z sali kinowej przed budynek. Mężczyzna zaproponował swojej partnerce papierosa, zgodziła się jednak mężczyzna czuł niedosyt.
-Może dałabyś się zaprosić jeszcze na kawę ? - spytał z nadzieją w głosie - ja stawiam.-
- Nie no głupio mi już i tak sporo wydałeś na mnie pieniędzy-
- Ale ja nalegam- wziął ją za rękę i zaczął iść- za rogiem jest dobra kawiarnia-
Weszli do środka nie było tam nikogo poza kelnerką która podeszła do nich i przyjęła zamówienie. Popijali kawę jedząc pyszne ciastka i rozmawiając na różne tematy.
-Wiesz wydajesz mi się znajoma, długo mieszkasz w tym mieście ?-
- Wiesz wprowadziłam się tutaj kilka miesięcy temu, może widziałeś mnie już z daleka, wcześniej mieszkałam w stolicy ale postanowiłam odejść od rodziny i przejść na swoje-
- Zaczekasz chwilę pójdę do toalety i zaraz wrócę, nie ucieknij mi - zaśmiał się mężczyzna co Natalia skwitowała wywracając oczy i mówiąc, że głupia nie jest. Po chwili mężczyzna wrócił do dziewczyny i dopili resztę kawy. Krzysiek zapłacił i wyszli miał zamiar odprowadzić Natalię do jej domu, nagle zaczęło kręcić mu się w głowie i upadł. Obudził się w czyimś mieszkaniu leżał na kanapie po chwili wstał i udał się w stronę drzwi były zamknięte, wrócił i roztrzęsiony siadł na szklanym stoliku, na którym leżała ta sama gazeta, którą czytał rano. Nagle go olśniło, chciał jednak upewnić się, więc przekartkował ją do miejsca, w którym była wzmianka o zaginionej. Ze strony pisma patrzyła na niego uśmiechnięta twarz Natalii, odłożył gazetę i przestraszył się gdy nagle zobaczył przed sobą jej twarz. Wytłumaczył sobie, że nie słyszał kiedy przyszła, ponieważ był zdenerwowany i skupił się na czasopiśmie.
-Możesz mi to wyjaśnić - powiedział w jej stronę pokazując gazetę
- Tak mi przykro ale...- zaczęła mówić
- Ale co?! Co tu się do cholery wyprawia- krzyknął-
-Jesteś moją nadzieją na przeżycie, nie chwiałam, kazali mi -
- Kto ci kazał!?-
Mężczyzna poczuł ból w tyle głowy i znowu stracił przytomność. Obudził się w dużym pomieszczeniu podświetlanym przez dużą ilość świec.Rozejrzał się wszędzie dookoła stali ludzie w czarnych szatach, Krzysiek czuł przerażenie, chciał wstać jednak poczuł, że nie może się ruszyć był przywiązany do przenośnego łóżka, takiego jakie często są w szpitalach. Obrócił głowę do dołu i na lewo, ujrzał czarny pentagram pod nim. Usłyszał szloch Natalii wydobywający się spod czarnych szat. Z ciemności wyszła postać obdarta ze skóry. Krzyśka zemdliło i zwymiotował na siebie, postać zaczęła przemawiać do niego co bardziej go przerażało ponieważ głos tej karykatury brzmiał jak głosy setek ludzi przemawiających jednym głosem. Wieczność bowiem jest skalana życiem drugiej osoby ,zaczął mówić, więc rozumiesz, że twoja skóra jest mi nie zbędna. Krzysiek zrozumiał w jakiej sytuacji się znalazł i zaczął krzyczeć przez łzy kiedy postacie w szatach wyjęły skalpele i zaczęły zdzierać skórę z jego ciała, wył z bólu, a ostatnie co zdążył zobaczyć przed śmiercią był on sam patrzący się na niego. Postać ta wzięła nóż mówiąc dziwne słowa w nieznanym mu języku i zakończyła jego żywot wbijając ostrze prosto w serce.
YOU ARE READING
Skóra dla króla
HorrorPragnienie przezwyciężenia ludzkich słabości niejednokrotnie niszczy.