Dzień jak każdy inny. Tae właśnie miał przerwę i oglądał snapy popularnego chłopaka w szkole(swojego krasza). Nagle zaczęły pojawiać się screeny z saravav Jungkooka i jego odpowiedzi na wiadomości. Nie rozumiał o co chodzi z tymi wiadomościami. Wyszedł ze snapczata i wszedł w wyszukiwarkę wpisując nazwę aplikacji.
Bardzo chciał aby Jeon go zauważył nawet jako anonima. Zarumienił się na tą myśl. Zadzwonił dzwonek a jego przyjaciele podeszli do niego i zabrali mu telefon czytając to co Taehyung przed chwilą.
- Hyung... Oddaj mu telefon - powiedział Jimin.
- SA RA V V AAAV.... Saravav - powtórzył - Co to?
- Moja szansa - odparł najmłodszy wyrawając swój telefon Hoseokowi.
- Szansa? Ale na co?!
- Jung HoSeok! Nie wrzeszcz tylko wchodź do klasy już po dzwonku! - powiedziała nauczycielka idąca w stronę ich klasy.
- Już już! Przepraszam!Takie słabe wprowadzenie?
CZYTASZ
saravav ¦ zakończone ¦
Fanfictionsaravav - sarahah jedyna różnica to to, że można pisać ze sobą anonimowe wiadomości. _________________________ opis: Jeon jest dość popularnym nastolatkiem na mediach i szkole, a Taehyung podkochuje się w nim i na saravav postanawia się do niego z...