- hej Amelka! Gdzie jest Piotrek? - szybko zapytałem, gdy tylko dziewczyna znalazła się w naszym pokoju. Piotrek mianowicie wybiegł z pokoju jakby się paliło.
- spokojnie nie wpuściłam go. Poszedł do pokoju obok - usprawiedliwiła się dziewczynia. - taras jest otwarty! - krzyknęła, uświadamiając sobie i mi jaki wielki błąd popełniła.
- hej tak apro po Maks jestem. A co ma taras do pokoju?
- to, że przez taras obok wejdzie na nasz taras i przez taras do pokoju - mówiła bez ładu i składu, energicznie machając dłońmi.
***
- Maciek. Maciek! Macieju Janowski do jasnej cholery słyszysz mnie?
- tsaaaa - powiedział nawet nie podnosząc wzroku znad ekranu swojej komórki. Świetnie! Znowu któraś go olała. Szybko do niego podeszłem i w równie szybkim tempie zabrałem telefon, który swoją drogą był bardzo ciepły.
Przeczytałem na górze konwersacji imię, jednakże zobaczyłem jedynie pseudonim, który kompletnie nic mi nie podpowiedział. Otworzyłem szczegóły konwersacji i odczytałem imię. Daria Mielna. Dziewczyna, która nie ma zbyt dobrej reputacji w środowisku żużlowym. Jest znana z tego, że przespała się z polową żużlowców, a później wszystkich zlała. W zeszłym sezonie kleiła się do Jasona Doylea, jednak on niedawno ożenił się, co spowodowało to, że dziewczyna mu odpuściła. A co teraz Maciek?
- Nie zawracaj sobie nią głowy. Nie jest tego warta - powiedziałem i oddałem mu urządzenie. Jest dorosły, a więc powinien brać odpowiedzialność za siebie. Jednakże Maciek to Maciek. Jedyna osoba, która wierzyła, że będzie ze mnie dobry zawodnik. Każdy myślał, że to koniec starszego z braci Pawlickich. Odchodziłem z Leszna, gdy w ostatnim meczu sezonu zdobyłem 2 pkt z bonusem. No dobra nie dziwię się, że każdy stawiał na mnie krzyżyk. Każdy z wyjątkiem Maćka i Piotrka. Zawsze są przy mnie, a Maciek to taki mój starszy brat. Jak członek rodziny. - Chodź trzeba zobaczyć co z Smektałą, bo lub się zgubił, albo Olimpia mu nie wierzy i musi się tłumaczyć. Ale zostaw ten telefon! - powiedziałem gdy Maciek wstał z zamiarem schowania urządzenia do kieszeni. Ale gdy zobaczyłem jego oburzoną minę szybko dodałem. - No dobra, dobra ja też zostawię.
Szliśmy schodami przepychając się, i na przemian zwalając z nich. I my mamy w tym roku skończyć dwadzieścia sześć lat?!* To niemożliwe...
- Smyku! - krzyknął Magic gdy tylko zobaczył młodziaka w lobby. Od razu rzucił się mu na plecy, po czym został szybkim ruchem zwalony na ziemię.
- Olimpia Maciek przyszedł z Przemkiem oddzwonię później... Tak, tak też cię kocham papa
- Czy ty sobie żarty ze mnie robisz? Na zawał chcesz mnie sprowadzić?! Jesteś jakiś nienormalny! Zachowujesz się jakbyś miał niespełna pięć lat! A za pół roku będę ci składał życzenia z okazji dwudziestych szóstych urodzin. Opamiętaj się!
- Smyku on nie będzie mądrzejszy. On się dopiero rozwija.
- Ej no Pawlicki, bo się obrażę - rzucił zakładając ręce na piersi. Wiem, że Maciek by nie wytrzymał długo obrażony na mnie. W końcu z kim by gadał całe dnie, i od kogo jak nie odemnie by obrywał z pierwszej lepszej rzeczy, jaka mi wpadnie w ręce. No właśnie. Jestem niezastąpiony. - dobra mam pomysł! Zbieramy ekipę i lecimy na basen. Co wy na to?
- Boże Janowski jak ty coś wymyślisz, to niech cię coś strzeli tylko musimy poinformować ludzi.
- Kto pierwszy na górze. Smyk może jechać windą. Szóste piętro pokój pięć dziewięć siedem jak coś! Krzyknął i biegiem ruszył w stronę schodów. No mówię dziecko
Spizgany Maciek do grupy idioci z żużla znani 💨: lecimy na basen! Za pół godziny na holu głównym
Zjarany Piotrek 😲 do grupy idioci z żużla znani 💨: ja nie idę
Ta od Piotrka do grupy idioci z żużla znani 💨 ja też nie
Amelia do grupy idioci z żużla znani 💨 ja ich zaraz wyciągnę, bo i tak muszę iść po strój
Spizgany Maciek do grupy idioci z żużla znani 💨 jak dla mnie możesz iść bez 😏😏😏
No i właśnie o takich momentach mówię. Kiedy nie masz nic pod ręką... A jednak!
- Janowski orientuj się - krzyknąłem i rzuciłem w niego jeszcze nie napoczętą paczką chipsów. Na łóżku zobaczyłem jeszcze puszki Red bulla, ale były za daleko
_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
* Akcja toczy się w zimę około styczeń/luty
Tak na marginesie (główne chodzi o to że mam 59 dni z kuzynką)
CZYTASZ
✔Podręcznik podrywacza Przemysława Pawlickiego✔
FanficP. P. P. P. jest to zbiór najważniejszych i najlepszych metod na podrywanie. Co jeśli wpadną w niepowołane ręce Piotrka? Co jeśli Tymbark to przepowiednia? Co jeśli Maciek znowu spadnie z kanapy? Historia oparta na faktach. Ej ale mówię ser...