Z dedykacją dla MaikoUzumaki
To ten rozdział o którym kiedyś rozmawiałyśmy i mówiłaś, że już chcesz go przeczytać, więc miłej lektóry 😈Wyszliśmy z domu czterdzieści minut przed umówionym czasem mimo że do miejsca w którym mieliśmy mieć koncert było niecałe piętnaście minut. Hidan chciał się ze mną przejść więc się zgodziłam. Weszliśmy po drodze do jakiegoś sklepu a gdy wychodziliśmy przez przypadek przewróciliśmy cały regał z alkoholem który roztłukł się w drobny mak.
Chłopak złapał mnie za rękę i wybiegł ze sklepu a ja za nim. Niestety na przejściu dla pieszych przez które przebiegliśmy było czerwone światło a za nami zaczęła biec policja. Nie mam pojęcia ile uciekaliśmy. Hidan wbiegał ludziom na podwórka przeskakując płoty i niszcząc kwiatki posadzone w ogródkach a ja gnałam za nim jakby chodziło o nasze życie, śmiejąc się przy tym jak opętana.
Gdy w końcu ich zgubiliśmy i wpadliśmy do dużej sali w której mieliśmy mieć koncert byłam wykończona. Chemioterapia dawała mi popalić na tyle, że wchodząc po moich schodach do domu praktycznie co chwilę musiałam się zatrzymywać a teraz wiałam przed policją nawet nie wiem jak długo.
-Jak miło, że szanowne państwo zaszczyciło nas swoją obecnością. -Warknął Madara do mikrofonu a ja przeczuwałam, że jesteśmy spóźnieni.
-Sory, ale musieliśmy zgubić policje. Skubańce gonili nas już z pół godziny. -Powiedział Hidan dalej się śmiejąc. Ruszył w stronę sceny a ja poczułam jak kręci mi się w głowie. Widziałam kontury zbliżającej się do mnie Hinaty, ale obraz był zamazany. Przed oczami zobaczyłam ciemność i poczułam jak moje ciało uderza o podłogę.
Podbiegłam przestraszona do Utau biorąc jej głowę na kolana. Sekundę później obok nas już był Hidan. Na jego twarzy malowało się przerażenie.
-Księżniczko co ci jest? -Odezwał się łapiąc jej dłoń i delikatnie klepiąc jej policzek. Dziewczyna otworzyła oczy.
-Przepraszam zakręciło mi się w głowie. -Powiedziała podnosząc się do siadu. Konan podała jej butelkę z wodą a dziewczyna skinęła jej głową w podziękowaniu i napiła się trochę.
CZYTASZ
[MadaHina] Jak znienawidziłem muzykę
FanficDruga część książki "Po co mi miłość? Przecież mam muzykę." Jeśli jej nie czytałeś/łaś zachęcam do zaglądnięcia najpierw tam bo można nie połapać się o co chodzi ^.^ Po odnalezieniu Hinaty w tragicznym stanie Madara odsowa się od przyjaciół i porz...