Prolog....

19 4 2
                                    

Czas mija nie ubłaganie...Z każdą chwilą znika zabierając ze sobą ludzi zwierzęta...Ale co można poradzić.

Legęda z przed 19 tysięcy lat głosi że...Wojna między życiem a śmiercią...Światłem a cieniem...Dobrem a złem...nigdy nie dobiegnie końca.Ale w dniu kiedy księżyc i słońce spotkają się na niebie otworzy się przejście do świada zmarłych i tylko śniertelnik zdoła zakończyć wojnę.

Król Aniołów...O imieniu Axelinor, powierzył pod opiekę Wyroczni, broń ostateczną która może zmienić oblicze wojny.Ale broń jest przeklęta...Tylko czysta śmiertelna dusza może odnaleść broń...

Władca Mroku, śmierci, i zła Lord
Xardas, wie dobrze o broni ostatecznej.

-To dopiero początek....Krwawego Szlaku Śmierci...-*Zaśmiał się złowieszczo siadając na tronie*-Tak...Ja już wiem gdzie jesteś...

H-Hey...To moja pierwsza książka więc proszę o wyrozumiałość.Życzę miłego czytania i czekania na rozdziały.

~BezImienna

|U Boku Pana Ciemności|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz