Rozdział 1

357 19 8
                                    

***

- Chodźcie tu! Natychmiast! - zawołał Święty Mikołaj swoich przyjaciół do Głównej Sali. Po chwili wszyscy przybyli do pokoju.
- Co się stało, North? - zapytał Zając Wielkanocny.
- Sami popatrzcie... - powiedział mężczyzna i wskazał ręką kryształ, na którego padał blask Księżyca.
- Będziemy mieć nowego Strzażnika! - oznajmiła z entyzjazmem Wróżka Zębuszka.
- Nie wierzę... Kolejny? - westchnął i pokręcił z niedowierzaniem głową Aster. Nagle nad kryształem pojawiła się postać dziewczyny. Na początku nie była wyraźna, ale po chwili było widać wyraźnie każdy szczegół. Była to szaro włosa nastolatka z czarnymi oczami i bladą cerą. Jej zgrabne ciało okrywała biała luźna koszulka na ramiączka, na nogach miała założone czarne przetarte rurki, a na jej stopach znajdowały się czarne ciężkie buty.
- No, no... Ładna jest. - stwierdził Jack.
- Nie zapędzaj się tak. - zaśmiał się North.
- Nie będę sama! - wrzasnęła Tooth. Była jedyną dziewczyną w składzie. Bardzo cieszyła się, że w końcu będzie mogła pogadać z dziewczyną.
- Ciekawe dlaczego Księżyc ją wybrał... - zamyślił się Władca Mrozu.
- Mam nadzieję, że ona nie zrobi zimy w Wielkanoc, co poniektórzy... - oburzył się Aster.
- Nie ma za co... - powiedział prychając białowłosy chłopak i przewrócił oczmi.
- Dość! Bo znowu będziecie się kłócić... - wypowiedział załamany zachowaniem Astera i Jacka Nort. Od kiedy błękitnooki w Wielkanoc zrobił zimę Zając jest na niego nieźle wkurzony. Codziennie się kłócą. Piasek wszedł pomiedzy nich i pomachał rękami dając znać, że mają skończyć. Na sali zapanowała cisza.
- Trzeba ją znaleźć. - przerwał ją Mikołaj. - Jack, Aster - spojrzał na obydwóch - zajmiecie się tym. Kiedy ją znajdziecie wiecie co robić. - Zając uśmiechnął się i tupnął dwa razy o podłogę. Już po chwili przemieszczał się tunelem. Nastolatek natomiast wyleciał przez okno trzymając w ręce swój kij. Leciał ponad chmurami. Kochał to uczucie, kiedy unosił się nad ziemią jak ptak. Już po chwili chłopak leciał nad jedną z Ameryk. Były to Stany Zjednoczone. Na szczęcie była noc więc zniżył lot i teraz leciał nad budynkami obrzeży jakiegoś miasta. Nagle zauważył jakieś jasne błyski w lesie. Poleciał to sprawdzić. Chwilę potem czuł już grunt pod stopami. Zaczął iść w kierunku blasku. Kiedy tam dotarł wszedł na drzewo, by zostać nie zauważonym. Wzrokiem wyszukał źródła światła. Na polanie zauważył dziewczynę, która siedziała przy ognisku i piekła jakieś mięso. Przyjrzał się jej uważnie i spostrzegł, że jest to dziewczyna, którą szukają. Zleciał bezszelestnie z drzewa i okrążył polane tak, by zajść dziewczynę od tyłu. Nie miał pewności czy dziewczyna w niego wierzy, wiec wolał zachować bezpieczeństwo. Jack schował się za krzakami i czekał na odpowiedni moment. Nagle za nim wytworzyła się dziura. Odwrócił głowę i spostrzegł Zająca. W łapie trzymał duży czarny worek. Zwierzę uśmiechało się szeroko. Białowłosy uderzył się z otwartej dłoni w czoło.
- Pamiętam jak ty mnie w taki sam sposób "przetransportowałeś" na Biegun. - zaśmiał się cicho chłopak. - Nigdy ci tego nie wybaczę. Nie licz na to. - próbował zrobić poważną minę, ale po chwili wybuch śmiechem. Aster zachichotał pod nosem.
- Nie liczę na to. - uśmiechnął się półgębkiem. Nagle usłyszeli szelest. Spoważnieli i spojrzeli w kierunku źródła dźwięku. Przez krzaki niestety nic nie widzieli. Po chwili krzak rozsunął się i zobaczyli twarz tajemniczej dziewczyny, która ma zostać nowym Strażnikiem. Oczy prawie wyleciały im z orbit.
- Ona nas widzi? - szepnął Jack do Zająca.
- Nie wie... - nie dokończył, gdyż przerwała mu dziewczyna.
- Tak, widzę was, idioci. - przewróciła oczami i weszła do ich "kryjówki". Strażnicy nie wiedzieli co zrobić, więc nie ruszyli się z miejsca. - Wyglądacie jakbyście ducha zobaczyli. - zachichotała. Bawiła ją ich reakcja.
- Emm... No.... Jakby ci to.... - jąkał się Strażnik Zabawy. Nie wiedział jak jej powiedzieć to, że jest Wybrana. Poprostu bał się, że coś mu zrobi i nie pozbiera się z tego.
- A tak wogule, to po co wam ten worek, Strażnicy? - zapytała podkreślając ostatnie słowo. Wiedziała kim są. Nie bała się ich. Ona sama żyje 250 lat.
- ... - obaj milczeli. Zszokowało ich to, że wiedziała kim są. Strażnik Nadzieji powoli dał chłopakowi czarny ogromny worek, po czym zza pleców wyciągną swoje dwa naostrzone bumerangi. Był gotowy do ataku. Nie wiedział kim była ta dziewczyna i to go najbardziej irytowało. Oni nie wiedzą o niej nic, a ona wie kim są. To było podejrzane.
- Hej, hej. Spokojnie... - oznajmiła szarowłosa po czym bardzo powoli podniosła ręce do góry w geście poddańczym. - Nic wam nie zrobię... - przyrzekła.
- Z kąd ci mamy wierzyć, hm? - zapytał podejżliwe Zając. Jak mam jej ufać skoro nawet jej nie znam?*
- Bo... - nie dokończyła, bo została wrzucona do ogromnego wora przez Jack'a.
- W końcu spokój. - westchnął chłopak po czym oparł się o drzewo.
- Co? Zmęczyłeś się? Ciekawe czym? - przewrócił oczmi Wielkanocny Zając.
- Nawet n... - nie skończył zdania, gdy spadał norą w dół. Nie przygotował się więc narobił sobie trochę siniaków po drodze. Gdy dotarli na miejsce, błękitnooki jęknął z bólu.
- Ała... Mogłeś mnie ostrzec... - oznajmił oskarżycielsko rozmasowując sobie plecy.
- Ooo... Już jestście? Szybko wam poszło. - pochwalił ich North.
- Taa... razem z dziewczyną. - powiedział Zając i zaplótł ręce na klatce piersiowej.
- Dziewczyna! No właśnie! Dzięki, że mi przypomniałeś, Aster. - powiedział Jack i podszedł do worka. Odwiązał go i otworzył. Z niego wyczołgała się wspomniana dziewczyna. Jej włosy były porozrzucane na wszystkie strony, ubrania były pomięte, a na skórze dało się zauważyć kilka małych sińców. Na jej twarzy znajdował sie grymas bólu i złości. Była wkurzona na dwóch Strażników.
- Coś się stało, księżniczko? - zaśmiał się Aster. Śmiesznie wyglądała.
- Nie, wiesz nic się nie stało oprócz tego, że wrzuciliście mnie do worka i do jakiejś dziury bez ostrzeżenia! - była wkurzona. Na jej oczy opadły szare kosmyki.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 16, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I'm So Cold || Strażnicy Marzeń Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz