Skończyły się zajęcia, Mari wracała do domu. Nagle słyszy ona głos jej nowego "kolegi" z klasy za sobą.
Adrien - Witaj Marinette.
Mari - Hej?
Adrien - Skąd to zdziwienie?
Mari - Znaczy, nie ważne, co chcesz?
Adrien - Podpadłaś mi dziś, a uwierz mi, nie fajne rzeczy dzieją się z tymi którzy mi podpadają. - zaciągnął ją do ciemnej alejki
Mari - Co chcesz?!
Adrien - Pobawić się~ - chłopak wyciągnął nóż z kieszeni i przyłożył go dziewczynie do gardła
Mari - CHCESZ MNIE ZABIĆ?! PUŚĆ MNIE!
Adrien - Spokojnie laleczko, zabrałem go na wszelki wypadek - oddalił zimne ostrze od jej gardła - Pobawimy się inaczej - złapał ją za udo, drugą ręką za głowę i zaczął jej robić malinki na szyi
Mari - Z-Zostaw mnie! - mówiła pomiędzy jękami, w końcu uderzyła go z kolana w czuły punkt
Adrien - Dobra, dobra laleczko, już cię zostawię. Ale nie waż się znowu mnie uderzyć bo pogadamy inaczej. - poszedł zapalając papierosa
________________________________________________________________________________
Hej! W końcu zrobiłem następną część! Nextem będzie specjal halloweenowy ;w;
Bayo!
Wybaczcie że piszę takie krótkie rozdziały, ale jutro akurat będę musiał napisać wypracowanie na teście, więc nie mogę marnować weny twórczej! xDD
A następnym razem zapewne nie będzie mi się chciało pisać XDD
Bayo! x2
CZYTASZ
Adrienette - ...Ten chłopak jest niebezpieczny...
RomanceDo klasy Marinette dochodzi nowy chłopak. Wysoki i przystojny blondyn o zielonych oczach. Jest z nim jeden problem...To syn największego mafiozo w Paryżu..