Hejka wszystkim! Wróciłam ale nie koniecznie do pisania... Nie czuję tego opowiadania nawet jak chciałam coś wymyślić... Było ono powiązane ze zdarzeniami z przeszłości gdzie umysł pięknie wszystko podkolorował. Teraz zaczęłam nowy etap w życiu a jak to czytam to mi się śmiać chce :') widziałam komentarze od dwóch osób ze zniknelam :/ PRZEPRASZAM ale jestem :') mam pomysł na inne opowiadanie a to albo usunę albo zostawię dla pośmiania się :p