Nie widziałam o co mu chodzi, dopóki nie usłyszałam glosu mojego ojca. Czułam, że krew odpłynęła mi z twarzy. Zostałam odciagnięta od Alana przez ojca. To działo się za szybko. Aaron podszedł do niego i go uderzył z całej siły w twarz a potem w brzuch. Na szczęście jego ojciec ich rozdzielił. Nie mogłam się ruszyć. Ojciec zaczął na mnie krzyczeć. Spojrzałam na Aarona był cały spięty, jego oczy pokazywały tylko gniew i chcęć zabijania.
- Czy państwo, nie możecie zrozumieć, że z Olą się kochamy? - zapytał Alan.
-Powiem ci raz na zawsze chłopcze. Ona nie jest dla ciebie.
- Chcę chociaż usłyszeć dlaczego? - Alan prawie krzyczał.
Mojemu ojcu się to nie spodobało.
- BO JEST JUŻ ZARĘCZONA! - Krzyknął mój tato.
Dopiero po chwili zrozumiałam sens jego słów. Stałam tam przerażona. Aaron wyprowadził go z naszej posesji. Ja w tym czasie uciekłam do domu. W środku zastałam mamę i Panią Nur. Stały tam zdenerwowane, pewnie już wiedzą. Chciały coś powiedzieć, ale pobiegłam do pokoju. Zaczęłam płakać. Usłyszałam trzask. Było to drzwi wejściowe.
- W TEJ CHWILI MASZ TU ZEJŚĆ, MŁODA DAMO! ROZUMIESZ? - Wykrzyczał ojciec.
Ze strachem zeszłam na dół. Pani Basia ze współczuciem spojrzała na mnie. Poszłam do salonu, gdzie byli wszyscy.
- Masz oddać mi twój telefon.
- Przepraszam tato, ale po co? - zapytałam płacząc.
- Daj go!
Oddałam mu go i czekałam na dalszy rozwój wydarzeń. Do pomieszczenia wpadł Aaron. Spojrzał na mnie i chyba poszedł do łazienki. Ojciec dał mi z powrotem telefon, mówiąc, że skasował mi numer Alana. Kazał mi usiąść na sofie. Więc tak zrobiłam. Aaron wrócił a mój ojciec rzekł :
- Nareszcie się dowiesz o tym co chcieliśmy ci powiedzieć.- zrobił krótką przerwę i kontynuował.
- Postanowiliśmy wydać cię za mąż za Aarona. - powiedział a ja zamarłam.
- Dlaczego?
- Jest idealnym kandydatem, tylko jemu ufam. - rzekł ze spokojem.
Nie mogłam dalej tego słuchać, wiec wybiegłam. Usłyszałam tylko:
- Ślub za dwa miesiące, nie chcę słyszeć sprzeciwu. Masz godzinę, idziemy do restauracji.
Weszłam do pokoju i zaczęłam płakać. Owszem jest przystojny ale ja kocham Alana. Do tego jestem za młoda na małżeństwo. Po 30 minutach, wzięłam bordową sukienkę i poszłam do łazienki. Spojrzałam w odbicie w lusterku. Stała tam dziewczyna z czerwoną twarzą i spuchniętymi oczami. Szybko ubrałam się w ciuchy i się pomalowałam. Kiedy usłyszałam głos mamy, zeszłam na dół. Rodzice byli już na korytarzu. Moje rodzeństwo już pojechało. Wyszliśmy z domu. Zobaczyłam Aarona, opierającego się o auto.Wsiedliśmy do aut i udaliśmy się z stronę restauracji. Mieliśmy zarezerwowany stół w pięknym miejscu. Chcąc nie chcąc musiałam usiąść obok chłopaka. Zamówiłam sobie sałatkę, kiedy kelner słuchał mojego zamówienia, bardzo intensywnie wpatrywał się we mnie. Aaronowi się to nie spodobało. Po 2 godzinach, pojechaliśmy na plażę. Gdy ujrzałam widok oniemiałam z zachwytu, ale to co zobaczyłam
, kiedy się odwróciłam, zrobiło mi się słabo. Chłopak klęczał z pierścionkiem.
- Ola, wiem, że nie znamy się dobrze, ale czy wyjdziesz za mnie?
Nie chciałam tego, ale pod spojrzeniem wszystkich uległam.
- Powiedz to. - odparł ojciec.
- Więc........ Zgadzam się - powiedziałam smutno.
Aaron przytulił mnie. Spojrzałam na ojca, widać było, że jest zadowolony. Wiem, że pomimo tego, że mnie zmusił do tego, chce mojego szczęścia.
CZYTASZ
Mój przyszły mąż
Romance18-letnia Aleksandra pewnego dnia wraca ze szkoły. W domu czeka ją niemiła niespodzianka. Musi podjąć ważną dla niej decyzję, która zaważy na jej przyszłości.