11 LAT PÓŹNIEJ
04.08.201 8r. 23:30
Za miesiąc szkoła. 3kl jest najgorsza z całego liceum, ponieważ:
- za 10 miesięcy matura :(
- studia, praca itd.)
- a co najgorsze ... Rozstanie się z tymi idiotkami.Amber Williams (najlepsza przyjaciółka) idzie na Harvard (mega mądra laska, brunetka o mocno kręconych włosach, szczupła, 170cm)
Kevin Evans (przyjaciel, 187cm, brunet, ma samuraja, modniś, GEJ) ma zamiar pójść do akademii sztuk pięknych, a potem być projektantem mody.
Na zakończeniu będę ryczeć!
A ja co? W sumie to interesuje się trochę ... wszystkim naraz. Nie wiem co będę robić w następnym etapie.
Zmęczona życiem Sam. Harris.
Zamknęłam pamiętnik, włożyłam pod skrytkę pod łóżkiem i poszłam spać.
Obudziło mnie słońce, które świeciło mi centralnie na twarz. Wyjęłam telefon spod poduszek, spojrzałam na godzinę, była 13:20.
- Ooo Boże - byłam tak zmęczona, jakbym ciężko pracowała do 5 rano. - Powiedz mi dlaczego uczyniłeś mnie takim leniwym człowiekiem? - często zadaje mu takie pytania, ale jakoś mi nie odpowiada. - Dobra, rozumiem ... Wstaje - oczywiście nie poderwałam się do razu, minęło mnw. jakieś 10 min. Kiedy przechodziłam koło lustra, o mało nie zeszłam na zawał. Mega rozczochranej blond włosy, podkrążone czekoladowe oczy, mnóstwo piegów i jeden pryszcz. (którego oczywiście zaraz się pozbyłam) Miałam na sobie koszulkę z Jacka Daniel'sa i krótkie spodenki w Batmana
Związałam włosy w niechlujnego koka, założyłam moje piękne szare crocsy i zeszłam na dół.
- Patrzcie kto w końcu wstał.
- Cześć mamuś - podeszłam do kobiety i dałam jej buziaka - co na śniadanie?
- Nie wiem czy wiesz, ale jest 13, a o tej godzinie normalne osoby zazwyczaj jedzą obiad. Gdybyś wstała 4h wcześniej, śniadanie zjadłabyś NORMALNIE z rodzicami, a może nawet obiad. - tato siedział na kanapie z komputerem na kolanach i kawą w prawej ręce.
- Wiesz co tatusiu ... Kusząca propozycja ale ... - zakradłam się od tyłu i jednym, szybkim ruchem zabrałam mu kubek z ciepłą kawą - ... Chyba nie skorzystam - chyba chciał zabić mnie wzrokiem. - Kocham cię tatusiu.
- Sam! - odwróciłam się w stronę kuchni i zobaczyłam jak na blacie leży kanapka z pomidorem, a obok stoi duży kubek kawy z mlekiem.
- Masz - oddałam tacie jego picie.
- A gdzie połowa?! - próbował udawać że jesteś zły, ale tak średnio mu to wychodziło - Samara! - nic nie odpowiedziałam tylko pokazałam palcem na moim brzuszku, wzięłam z kuchni talerz i kubek i poszłam do pokoju.
Położyłam rzeczy na biurko, odpaliłam laptopa i ...
Dzyń.
Podeszłam do łóżka i wzięłam telefon do ręki.
Wiadomość od : Amber
-Aaaaaaaa ! Muszę ci powiedzieć coś bardzo ważnego !!Sam :
- Co znowu się stało ?Amber:
- No bo, kojarzysz tego typka ze szkoły 3d ?Sam:
- A możesz konkretniej ?Sam:
- Bo wiesz tak troszkę dużo ich jest.Amber:
- O Boże ! No ten taki fajny co gra w kosza. Chyba jest nawet kapitanem.Sam :
- Maik Turner ?Amber:
- Takkkk !!! Mega przystojny co nie.Sam :
- Taki średni, a co ?Amber:
- No bo codziennie o 7 rano biega w parku koło mojego domu, no ta ja postanowiłam, że o 7 będę wyprowadzać Czempiona *Sam :
- Czekaj, czekaj o której ? Przecież ty o tej godzinie spać chodzisz.Amber:
- Od 2 tygodni nie. No ale dobra, idę sobie dzisiaj o tej 7:30 z psem i nagle on zobaczył wiewiórkę. Zaczął ją gonić , a ja oczywiście jak to ja, miałam smycz owiniętą o nadgarstek.,, Przeciągnął,, mnie po całym parku, nagle stanął. Ja nie wiedziałam co się dzieje, byłam cała zdyszana, spocona i wg wyglądała jak gówno. Patrzę a przede mną klęczy Maik * tzn. nie przede mną, tylko moim psem.* Trochę się speszyłam nie powiem, ale jakoś tam się w miarę ogarnęłam i próbowałam odwiązać smycz która podczas tej akcji zawiązała się na guza. Maik wstał, podszedł do mnie i rozwiązał tego guza. Na koniec zapytał czy dam mu swój numer * oczywiście że tak * poszedł jeszcze raz do psa i coś mu szepnął na ucho, puścił mi oczko i poprostu pobiegł dalej... MASAKRA !!!Podczas kiedy ona pisała, ja wzięłam laptopa na łóżko, a jedzenie położyłam na szafkę nocną i zaczęłam poprostu jeść i przeglądać Facebooka. Ludzie dodają mnóstwo zdjęć z wakacji i ....
Dzyń.
Sam
- Wowowowowo... Co dalej?!Amber:
- Piszemy że sb od 9 i...Sam :
- Noooo...Amber:
- Zaprosił mnie na jutro :))))))))))))))Sam :
- Ale gdzie ? Na co ?Amber :
- Na randkę debilu !Sam :
- Nie chodzi mi o to... Tylko o to ,,na co ,, że w sensie kolacja, kino ... ?Amber:
- ...Sam :
- Amber !Amber:
- Sorry ale muszę teraz iść ... Potem ci powiem. XoxoSam :
- Nienawidzę cię. XoxoOdłożyłam telefon, zjadłam śniadanie i postanowiłam trochę odpocząć - po tym jakże ciężkim poranku.
Minęła godzina, ja wciąż zajmowałam się głupotami w necie. W końcu podjęłam decyzję o tym, że wstanę i ogarnę trochę w pokoju. Podeszłam do szafy i wyjęłam szare dresowe spodenki, czarną koszulkę z dekoltem w serek, skarpetki, majtki i stanik. Jak już się ubrałam podeszłam do łazienki aby zrobić, poranną, toaletę. Wróciłam do pokoju zabrałam naczynia i zeszłam na dół.
- O ... Sam dobrze że jesteś, musimy ci coś powiedzieć - zaczął tata.
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Taki mały wstepik v2 xd
* Czempion - Labrador biszkoptowy, ma 3 lata i to samiec.
XOXOX
CZYTASZ
Kolega z dzieciństwa
RandomUwaga ! × zawiera wulgaryzmy × sceny erotyczne Samara i Jace byli nierozłączni od początku, aż do momentu przeprowadzki Sam do innego miasta. Jak rozłąka wpłynie na ich dalsze życie? Co się stanie kiedy spotkają się po 11 latach? Czy na nowo staną...