Duchy lasu

994 209 69
                                    

        — Nie rób tego... Nie rób tego...

         — Kim jesteś?

Oikawa trze powieki, wpatruje się w skraj lasu. Widzi majaczące sylwetki, jego serce zaczyna bić szybciej, a srebrna żyletka wypada z ręki.

         — Nie rób tego... Nie rób tego...

Do jego uszu dobiega echo. Jest ciekawy, bardzo ciekawy. Stawia kroki przed siebie, jeden, drugi. Jest coraz bliżej źródła tajemniczego dźwięku.

         — Tutaj jestem...

         — Punkt meczowy dla Karasuno!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


         — Punkt meczowy dla Karasuno!

Po raz pierwszy na trybunach zapadła grobowa cisza. Każdy widz wstrzymał oddech, wpatrując się uporczywie w serwującego Azumane. Widać było, że nastolatek jest naprawdę zestresowany.

Tōru westchnął ciężko, próbując uspokoić nerwy. Jedna zagrywka i mógł wszytko stracić. A tego nie chciał...

Wyskok. Płka szybująca ponad boiskiem, następnie silne uderzenie. Piłkę odebrał Mattsukawa, niezgrabnie podając do Oikawy.

Szatyn wystawił do Kyōtaniego, który z łatwością przebił się przez blok przeciwnika. Na twarz Tōru wszedł szczery uśmiech.

        — Ładny atak, Maddog-chan!

Nastolatek posłał mu pochwalę, na co blondyn prychnął pod nosem.

Fałszywa uwaga, fałszywy uśmiech. To, co Oikawa miał już wrodzone, a z całego serca chciał się pozbyć. Nie chciał kłamać.

         — Nazywam się Oikawa Tōru

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


         — Nazywam się Oikawa Tōru.

         —Przecież wiem, jak się nazywasz, palancie.

         — A ty?

         — Co ja? - tajemniczy jegomość podnosi brew.

         — Jak ty się nazywasz?

         — Iwaizumi. Iwaizumi Hajime.

"Duchy moich wspomnień" → IwaOi ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz