Niski, krzykliwy pedał

43 5 2
                                    




– Niski, krzykliwy pedał.

– Co ty powiedziałeś? – obruszył się Hiroto, już zamierzając się na adresata tych słów z pięściami. Przytrzymał go Nao, kierując w stronę Sagi spojrzenie z rodzaju „znowu PMS?" i przewracając w konsekwencji oczami niczym rodowita panienka.

– Zachowujesz się jak nadpobudliwa wiewiórka, to co mam mówić.

– Bo ty niby jesteś lepszy! – Hiroto próbował się wyrwać, jednak uścisk Nao był zbyt silny.

– Co masz na myśli? – Saga zmarszczył brwi, zbliżając się do wiewiórki. Gitarzysta zamachnął się, żeby go kopnąć, jednak ten odskoczył w odpowiednim momencie.

– Hej, uspokójcie się! – próbował opanować sytuację Nao.

– Nie – odparł Saga. – Chcę usłyszeć, co wiewiórka ma dopowiedzenia.

– Myślisz, że nie widzimy, jak wodzisz tęsknym wzrokiem za Torą? Tora to, Tora tamto. Za każdym razem jak idzie gdzieś z Shou, ty przypadkiem masz coś do załatwienia dokładnie w tym samym miejscu – mówił Hiroto podniesionym głosem. Nao poluźnił uścisk, więc wyswobodził się. – Choćby DIAWOLF. Ciągle pytałeś, czy możesz im w czymś pomóc i Shou ciągle musiał cię zbywać.

– To nie moja... – Saga próbował się bronić, jednak Hiroto wszedł mu w słowo:

– Przestań w końcu oszukiwać siebie i wszystkich dookoła. I, na Boga,przestań wmawiać wszystkim, że są gejami! – mówił, podchodząc coraz bliżej do Sagi. – Mamy już dość twojego uganiania się za nim, po prostu powiedz Torze, że go kochasz, bo wszyscy mamy dość ciebie i twojego kryptopedalstwa!


Usłyszeli tylko, że coś upada na ziemię i jak jeden mąż odwrócili głowy w stronę drzwi. Tam stał Tora. Oniemiały. A na ziemi leżała materiałowa torba, którą właśnie wypuścił z rąk, patrząc na Sagę z rozdziawionymi ustami.

Niski, krzykliwy pedał || Alice NineWhere stories live. Discover now