Rozdział 10

1.5K 40 2
                                    

-Wiesz że to szaleństwo ? -nie przestawał Stiles , oczywiście przypomnę co się działo.A więc tak , mama Scotta jest na "randcę" z Peterem -czytaj psychiczny Alfa. Ja razem ze Stilesem jedziemy właśnie za nimi.

-A masz lepszy ?  śmiało mów chętnie wysłucham . -spojrzałam na niego z uniesionymi brwiami.

-No więc.... no dobra nie mam -westchnął syn szeryfa.

-Tak też myślałam . -powiedziałam z trumfem. Chcecie pewnie wiedzieć jaki to jest plan ?dowiecie się za chwilę.

 -Spójrz zatrzymali się -rzekłam , kiedy samochód Petera i Mellisy się zatrzymał , musieliśmy działać szybko. Nie wiadomo co jej zrobi.

-Będę się smażył w piekle -odparł bardziej do siebie niż do mnie.

-a ja razem z tobą. -odpowiedziałam. I Stiles i ja można by rzec wjechaliśmy w ich auto. Stiles spojrzał na mnie i powiedział.

-Kiedyś cię za to zabiję -powiedział pół żartem , pół serio.

-Nie zabijesz , za bardzo mnie lubisz -wytknęłam mu język . Z auta którym wjechaliśmy wyszła , można rzec wściekła Melissa.

-Żartujesz sobie ze mnie ?! , Stiles , Emma ,oszaleliście! -krzyknęła pani Mellisa. Razem ze Stilsem wyszliśmy z jeepa.

-Pani McCall , co za zbieg okoliczności -powiedziałam głupio.

-Yea - odparła dalej zła.

-Wyrośliście prze de mną , jak z podziemi -próbował się tłumaczyć Stiles.

-Staliśmy na poboczu ! -warknęła. Uhuhu mamy przekichane , dzieci pamiętajcie nie denerwujcie kobiety która szuka faceta oraz jak jest na randcę.

-Aż trudno w to uwierzyć,zadzwońmy na policje. -odparłam nerwowo.

-nie trzeba -odpowiedział Alfa.

-na pewno ? łupie mnie w karku.-zapytał głupio Stiles.

- Przecież , to wy w nas wjechaliście! 

****************************************

*Następny dzień* Po tym incydencie , Stiles odwiózł mnie do domu. Dostałam ochran od Ojca , że jest przecież cisza nocna itd. Myślałam że już nigdy nie skończy.Wstałam o 7 umówiłam się z chłopakami , że widzimy się u Scotta. Ale najpierw trzeba się ogarnąć. Poszłam do mojego królestwa "łazienka" umyłam twarz , umyłam zęby , poczesałam włosy , lekko pomalowałam. Kiedy zrobiłam już swoje czynności w łazience , podeszłam do mojej szafy i teraz mam prawdziwy dylemat w co się ubrać.

 Kiedy zrobiłam już swoje czynności w łazience , podeszłam do mojej szafy i teraz mam prawdziwy dylemat w co się ubrać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*U Scotta w domu* -Zadzwońcie do mnie -poprosił Scott , w poszukiwaniu swojego telefonu.

-To na nic. -rzekł Stiles który siedział na krześle , a ja stoję koło okna.

Nastoletni wilkołak - ᴛᴇᴇɴ ᴡᴏʟꜰOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz