8.Urodziny i...wampiryzm

1.5K 66 4
                                    

(W mediach wygląd Victori)
-Ok.Więc jeszcze raz.Ja ją tu przprowadzę,a wy wyskoczycie i krzykniecie ,,NIESPODZIANKA''. Zrozumieliście?-wszyscy kiwają znudzeni-Przepraszam.Dawno nie widziałam jej.Chce jej wynagrodzić to wszystko.

-Spokojnie.Wszyscy wiemy co robić.O której mamy zacząć?-spytał Kol.

-O 18.Mamy-spojrzałam na zegar-3 godziny.

-Zatem.Chłopcy przygotowują salę a dziewczyny idą się wystroić-oznajmiła Rebekha.

Blondynka pociągnęła mnie za rękę.Poszłyśmy do jej pokoju.Stanęła przy szafie.

- Nie obraź się,ale nie lubię sukienek i żadnej nie włożę-powiedziałam.

Ona tylko dała mi stos do ręki.I kazała wybierać.Po przymierzeniu i męczarniach z Rebekhą wyglądałam tak:

Po przymierzeniu i męczarniach z Rebekhą wyglądałam tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłyśmy na dół.Gdy Kol i Klaus mnie zobaczyli byli zaskoczeni. Nie dziwię się.Miałam tylko ładnie się ubrać,a nie szykować jak na randkę.

-Bez komentarza-oni się tylko zaczęli śmiać.

Prychnęłam.Ubrałam buty i wyszłam.Muszę znaleźć Vicky.Wyciągnęłam telefon i do niej zadzwoniłam.Odebrała po kilku sygnałach.

-Halo?Tori?Chciałam się z Tobą spotk...ty płaczesz?Vick?Victoria czemu płaczesz?Gdzie jesteś przyjadę po Ciebie.

-Na francuskiej dzielnicy.

-Co ty tam robisz?Dobra nieważne.Zaraz będę-rozłączyłam się.
Jak najszybciej się dało biegłam w tych szpilkach.Biegłam.Muszę ją znaleźć.I...O jest.Podbiegłam do niej.

-Tori czemu płaczesz?Ej,Ej,Ej, Victoria spokojnie.Powiedz mi co się stało-uspokoiła się.

Wyszeptała mi na ucho.

To co usłyszałam zmroziło mi krew w żyłach.Jak najszybciej zabrałam ją do Mikaelsonów.Gdy weszłyśmy wszyscy wyskoczyli i krzyknęli 'NIESPODZIANKA'.Mój Boże...zapomniałam o urodzinach.Toria bardziej rozpłakana pobiegła do pokoju.Postanowiłam nie iść za nią.Niech sobie wszystko przemyśli.Cała rodzina spojrzała na mnie.Usiadłam na łóżku.Nie wiem kiedy łzy zaczęły mi spływać po policzkach.Klaus mnie przytulił.

-Co jest kochana?-spytał.

-Victoria...ona....jest wampirem.

Sorki że taki krótki następny będzie dłuższy.

Heretyk-The OriginalsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz