Teraz
Odwróciłam się i zobaczyłam Johnniego. Poczułam ucisk w brzuchu. Wszystkie wspomnienia wróciły. Próbowałam unikać jego wzroku, ale nie dało się Nie patrzec w te hipnotyzujące brązowe oczy.
- Zoe! Hej! - krzyknął.
- Taa, hej Johnny... Co tam?
- Miałem o to samo zapytać. Tak samo, a u ciebie?
Miałam odpowiedzieć, ale przeszkodził mi dzwonek.
- Sorki, musze isc. - rzuciłam i ruszyłam do klasy.
Weszłam do sali i usiadłam w mojej ławce. Wszyscy już się siedzieli. Pare sekund potem weszła nauczycielka.
- Dziendobry dzieci! Mam dla was dobre wieści. Mamy nowego ucznia! Poznajcie ... - powiedziała.
- Leondre - powiedział chłopak wchodząc do klasy - Leondre Devries.Kiedyś
Nachylił się, a moje serce zabiło mocniej. Musnął moje wargi, a ja poczułam jak prąd przeszedł po całym moim ciele. Pocałował mnie mocniej, ale ja nie czułam wtedy radości czy szczęścia. Czułam gniew. Odetchnęłam go i wstałam.
- Co ty robisz?! - krzyknęłam.
- Zoe, ja... przepraszam... nie chc...
- Nie chciałeś? Przypadkiem wsadziłeś mi język do ust? Nie wydaje mi się.
- Zoey...
- Chyba powinieneś wyjść.
Chciał coś powiedzieć, ale nie pozwoliłam mu. Dosłownie wypchnęłam go za drzwi.
Usiadłam na podłodze i płakałam. To jedyne co pamietam.
A pamietam jeszcze jedną rzecz.
Upiłam się.
Otworzyłam szafkę gdzie była wódka i naprawdę się schlałam. Wieczór spędziłam oglądając Titanica i jadłam lody. Pieprzyć głodówkę. Kurna, chyba można, nie?
To jednak nie jest najgorsze, najgorsze jest to, że wyszłam na dwór. I to był największy błąd.Teraz
Cholerny Devries.
Pech chciał, że mojej przyjaciółki Layli nie było (nigdy jej nie ma kiedy jej potrzebuje), Więc miejsce koło mnie było wolne.
- A Wiec, Leondre, siądź Prosze koło Zoe. - powiedziała nauczycielka.
K
U
R
N
A
Idealnie.
Podszedł do mojej ławki, rzucił plecak na podłogę i zajął miejsce.
- Myślisz, ze nie widze jak sie szczerzysz? - zapytałam.
- Ciebie tez miło widzieć, księżniczko.
- Idiota - westchnęłam.
Reszta lekcji minęła w spokoju (o dziwo). Wreszcie doczekałam się dzwonka i wyszłam z klasy. Udałam się do biblioteki, bo tam mogłam odciąć się od wszystkich. Usiadłam na podłodze i napisałam do Jaedena.Ja
Jaeden Prosze pomóż mi tak bardzo tęsknie.Odpowiedz przyszła natychmiastowo. God, jak ja go kocham.
Jay ❤️
Skarbie, co jest? Tez tęsknie za moim motylkiem.Łzy popłynęły po mojej twarzy.
Ja
Leo tu jest. W szkole.Jay ❤️
Oh czemu? Myślałem ze uczy się w innej szkole.Ja
Ta, ja tez.Jay ❤️
Wszystko będzie dobrze. Nie przejmuj się nim. Jestem z toba, nie dosłownie, ale przytulam cie teraz, wirtualnie.Ja
Tak bardzo cie kocham.Jay
Ja ciebie bardziej, babe ❤️ Musze lecieć, talk to u later, ok? 😰Ja
Pewnie, pa.Jay
Trzymaj się.Ciekawe jak mam się trzymać jak cie tu nie ma?
Jak wam się podoba? Maraton jednak nie w halloween ale niedługo 😛❤️
CZYTASZ
Nie pozwól mi zniknąć - Leondre Devries
أدب الهواةZoe jest zawodową tancerką, a przy tym dojrzałą dziewczyną. Nie obchodzi jej to, że tańczy na scenie z idolami miliona nastolatek, Bars and Melody. Z czasem jednak między nią, a raperem Leondre Devries, wytwarza się więź. Dziewczyna ma jednak proble...