latajoncy kisiel [wersja na skale swiatowom]

lewitujoncy kisiel czensc pierfsza

kisiel zostal zrobiony w domu malych dzieci i trynkiewicza no i ten byl w misce cnie i sie urwal raz i tak sb polecial a trynkiewicz wtedy ze za kogo ja sie niby uwazam zeby latac i ja mu tylko ze jestem kisielem i moge wszystko a on nic i polecialem dalej a on stal w kuchni zastanawiajac sie czym nakarmic swoje porwane dzieci i glowil sie tak z pol godziny az mu sie przypomnialo ze przeciez ma czarne awokado i bialy chlep w reklamuwce z biedry i ja to obserwowalem bacznie a on zdjal skurke z awokado i wyrombal z niego caly srodek na talerz po czym odprawiajonc tajne rytulaly wpierdzielil pestke awokado wielkosci jego lapy kturom pocial wczesniej bialy chlep (wiecie nie zeby rasizm ale czarny chlep jest do dupy) wienc wzial tom jednom kromke chleba i wyjebal na talesz do awokado rozpierdalajonc sobie norzem renke i uwaga teraz najlepsze zamiast dac to porwanym dzieciaczkom wyjebal to pszez okno ale cusz dzieci zezrom najwyzej z ziemi powiedzial trynek po czym zajebal salto fpszut i zajebal kopa w dupe malemu ryskowi i kopa w ryj alce no czego chciec wiencej
wyjol cukierka zapytal dzieci co sie kurna stalo poglaskal je po glowie i dal marianowi cuksa
kazal im nastempnie posuchac czuksa i popelnic samobujstfo suchowe ale oni mondzi byli i wypierdolili pszez okno niczym dzieci z klasy specjalnej w szkole dla uposledzonych boruwek
koniec pierfszej czensci