Rozdział 13

812 49 1
                                    

- Już jestem- powiedziałam do Dereka który na razie nie zwracał na mnie uwagi
- To dob... - Derek zaciął się i popatrzył na mnie,  pewnie przez to że moje włosy wyglądają teraz tak:

Derek patrzył na mnie z lekko rozchyloną buzią, nie wiedziałam co się mu stało, więc zapytałam,

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Derek patrzył na mnie z lekko rozchyloną buzią, nie wiedziałam co się mu stało, więc zapytałam,

- Wszystko w porządku?- Na te słowa Derek jakby wyciągnięty z transu odpowiedział:

-T-tak... łał... wyglądasz...-spojrzałam na niego, a on tylko popatrzył na mnie - wyglądasz pięknie...- na te słowa odwróciłam wzrok, aby nie było widać moich rumieńców.
- chodź. Jedziemy do mnie - powiedział po chwili Derek,  a ja tylko pokiwał am głową i wsiadłam.  do samochodu. Patrzyłam na widok za oknem. Pomyślałam o Scott'cie i Stiles'ie .
- Derek,  ty znasz Scotta i Stilesa tak? - Zapytałam i przerwałam cisze,  która panowała wokół nas,
-Tak znam, a co? - zapytał Derek która nadal patrzył na drogę przed nami,
- Wiesz gdzie oni mieszkają? - zapytałam,
- Wiem... - Derek trzymał nadal otwartą buzie by coś powiedzieć, ale ostatecznie nic nie dopowiedział,
- A mógł byś mnie do nich zawieść?- powiedziałam cicho,  i w tej chwili Derek na mnie spojrzał...
- Po co?! - wysyczał przez zęby Derek,  a ja się przestraszyłam. Po tym zapadła cisza...  Trwała ona może parę minut,  ale dla mnie były to godziny.  Nie rozumiem zachowania Dereka.  Co mu przeszkadza że się z kimś spotkam? Przecież nie mogę cały czas siedzieć z nim. Nie przeszkadza mi jego towarzystwo, wręcz przeciwnie, ale chce też poznać kogoś innego...
Dojechaliśmy na miejsce, Derek otworzył, a po chwili trzasnął drzwiami i bez słowa zaczął iść w stronę budynku w którym Mieszka.  Wkurzyłam się już,  dlaczego tak zareagował?  Co mu zrobiłam?!wyszłam z auta i stanęłam parę metrów za Derekiem
-Dla czego taki jesteś?!  Co ci  zrobiłam?! - wykrzyczałam do niego, on stanał cały czas do mnie tyłem,
-Co ci nie pasuję?! - wykrzyczał,

-To jaki jesteś wobec mnie! -

-Taki już jestem,  czy tego chcesz czy nie chcesz! - odwrócił się w moją stronę

- Ale mógł byś być chociaż trochę milszy!!!- i w tej chwili usłyszę coś czego nie chciałabym usłyszeć właśnie od niego...
- Może wróć do tego Toma? On będzie dla ciebie Na pewno milutki...  Ja pier**le,  po co ja ci w ogóle pomagałem?  Mam przez ciebie same problemy,  tracę tylko czas... - powiedział, a mi po policzku spłynęła łza...  Nie wiedząc co robić zaczęłam cofać się do tyłu, 
-Jak tak możesz? - zapytałam i po prostu zaczęłam biec w nie znaną mi stronę, ale to było nie ważne...
Zaczęłam płakać,  wbiegłam do jakiegoś lasu,  biegłam przed siebie i płakałam. Płakałam ze smutku i niedowierzania. Myślałam że on jest inny.  Gdybym dowiedziała się tego wcześniej,  to zdążyła bym się w nim nie zakochać...  Tak zakochałam się w Dereku... W tym piep*zonym Dereku Hale'u,  który właśnie złamał mi serce...
Biegłam przed siebie,  ale po chwili opadłam na kolana i płakałam jeszcze głośniej. Nie wiem gdzie jestem,  ale teraz to nie ważne...  Jak on mógł powiedzieć tak okropne słowa?  Może histeryzuje,  ale to był dla mnie na prawdę trudny czas i mam prawo przeżywać. Uspokoiłam się po chwili i patrzyłam się pusto w widok przed sobą. Byłam na jakiejś Łące,  po chwili usłyszałam jakieś słowa...

-Ooo...  To wasza pierwsza kłótnia? -powiedział brwiąco jakiś kobiecy głos,  gdy się odwróciłam zobaczyłam tę kobietę którą widziałam w spalonej Chacie Dereka,

- O co ci Chodzi? - zapytałam,  cicho,  moje gardło od szlochu było podrażnione i mnie bolało,

- wiem kim jesteś... - przerwała i popatrzyła na punkt przede mną, -ale teraz nie czas na rozmowy,  dobranoc- powiedziała, lecz nie zrozumiałam o co jej chodzi,

- O co ci cho...  - nie dokończyłam bo zostałam udeżona przez kobietę w głowę, a dalej była tylko ciemność....

-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
I jak wam się podoba rozdział?  Wiem że nie jestem za bardzo aktywna,  ale staram się wam to wynagrodzić długimi rozdziałami (zależy jak będzie z weną). Mam nadzieję że wam się podoba i...
Pa 👋

Bohater... D.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz