-Bella.- Usłyszałam za sobą głos mojego nauczyciela. Czy mnie uszy mylą ? Czy on nazwał mnie w końcu Bella? Może coś mu się przestawiło w jego pięknej głowie...zaraz pięknej ? Nie no przecież nie zacznę lecieć na niego jak te inne puste laski przez to że nazwał mnie Bella. Odwróciłam się i podeszłam do niego.-Patrzę na twoje oceny i masz sporo zaległości.-Pokazał na dziennik z ocenami.
-Wiem, nadrobię to.-Odpowiedziałam obojętnie.
-Jeśli nie zaliczysz tego do końca semestru będę zmuszony postawić ci jedynkę.-Powiedział zmartwiony, jego brązowe oczy błyszczały i wpatrywały się we mnie co mnie trochę krępowało, nie lubię jak ludzie się na mnie patrzą. A trochę się zmartwiłam tym że z wychowanie fizycznego będę miała jedynkę.
-Kiedy mogę to zaliczyć? -Powiedziałam zawstydzona łapiąc się za kark.
-Za tydzień po lekcjach.-Powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy. Odwzajemniłam go. Mężczyzna odłożył dziennik i podszedł do mnie co mnie trochę sparaliżowało, poprawił moje włosy do tyłu.
-Co Pan robi? -Powiedziałam cicho.
-Jesteś taka piękna.-Wyszeptał i zaciągnął się zapachem moich włosów. O nie tak nie będzie. Zboczeniec. Zamachnęłam się by dać mu solidnego liścia ale jego wielka dłoń złapała mój mały nadgarstek.
-Nie można podnosić ręki na nauczyciela.-Powiedział cicho patrząc mi ciągle w oczy.
-Zboczeniec.-Wyrwałam rękę i skierowałam się do wyjścia z sali gimnastycznej.
-Jeszcze będziesz błagać o moje ciało.-Powiedział uśmiechając się. Ja tylko pokazałam mu środkowy palec i trzasnęłam drzwiami od sali gimnastycznej.
♥ Witajcie! Jak się podoba? Przepraszam za błędy :( Ale jest to moja pierwsza praca i mam nadzieję ze sie spodoba♥
CZYTASZ
Gangster
RomanceIsabella Brown 19-letnia uczennica prywatnego liceum. Nie ma znajomych jest zupełnie sama. Dlaczego? Po przeprowadzce z Londynu do Nowego Yorku postanowiła że nie będzie ingerować w nowe znajomości. Nie chce poznawać nowych przyjaciół ponieważ boi...