Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Pierwszy dzień w nowej szkole. Fm... Zastanawiam się jaka klasa trafi mi się w tym roku. Szkoła wydaje się fajna, ale to nie oznacza że ludzie w niej będą równie sympatyczni. - Dzień dobry. Ania, nie prawdaż? – z za rogu wychylił się łysawy mężczyzna w przymałym garniturze. - Tak, to ja –odpowiedziałam lekko zdziwiona - Jestem Juliusz Stokrotka. Dyrektor tej niesamowitej szkoły. Pan Stokrotka nie był zbytnio miły ale uważam że nie będę miała z nim problemów. - O a oto i Felix oprowadzi cię po szkole – przedstawił mi jasno włosego chłopaka i odszedł szybkim krokiem zostawiając nas samych. - Felix jestem z „X" na końcu- powiedział - Ja jestem... - Ania – przerwał mi w połowie zdania – wiem. A teraz choć już do klasy bo ominie cię niezła akcja. Felix złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę sali z numerem 209. Tam powiedział mi że nauczycielka przy biurku to Pani Ekierka. Tym czasem matematyczka prędko wybiegła z sali a tuż za nią mały metalowy robot wyglądający jak robak. - Czyj to robot? - Mój. – uśmiechnął się Felix szczęśliwy, że zauważyłam, że to robot. W tedy zadzwonił dzwonek i uczniowie wybiegli z klas. Felix zawołał mnie z końca korytarza, a gdy podeszłam do niego przedstawił mi swoich przyjaciół, Neta i Nikę. - Hej – powiedziałam – jestem Ania - Wiemy – odpowiedzieli chórem - Śliczna spinka- powiedziałam do Niki - Naprawdę, dzięki... Dostałam ją od mamy, wcześniej była mojej babci, a jeszcze4 wcześnie prababci.- w oku Niki zakręciła się łza. - Później ci to wytłumaczę – szepnął mi do ucha Felix Nagle z plecaka Neta wydobył się ludzki głos - Znowu o czymś nie wiem, kim jest Ania?! - Co to jest? – zapytałam przestraszona - Manfred – odpowiedział Net – Jest to program sztucznej inteligencji, prowadzi światła w całej Warszawie, ale i nam pomaga. Sam go stworzyłem. – wyjaśnił - A skąd to zamiłowanie do oprogramowań? – zapytałam zaciekawiona. - Mój tata jest informatykiem. – uśmiechnął się. - Super, musisz bardzo dużo wiedzieć na ten temat. - A mój tata jest wynalazcą. –przypomniał Felix. - Za to mój kucharzem –odpowiedziałam uśmiechnięta – naprawdę super gotuje. - No to masz fajnie. – powiedział Net - A twój? -zapytałam Niki - Mój tata, mój tata, mój tata jest chory. –odpowiedziała ze smutkiem - Przykro mi, naprawdę przykro.
*********************************************************************************** Następnego dnia znowu gadałam z Felixem Netem i Niką. Nika powiedziała mi, że mnie naprawdę mnie lubi i chce żebym dołączyła do ich paczki, więc zgodziłam się. Teraz paczka nazywa się Felix, Net, Ania i Nika.
