[3/5]
Szłam przez korytarz wpatrzona w swój telefon. Nagle poczułam jak wpadam na coś twardego. Zamknęłam oczy, czułam, że zderzenie z podłogą było już bliskie. Poczułam jak czyjeś ciepłe ręce oplatają mnie w pasie.
-Ah, to ty- powiedział Leo i puścił mnie, a ja upadłam tyłkiem o podłogę.
Chłopak odszedł pozostawiając mnie obolałą na ziemi.
-Pierdolony gentelman!- krzyknęłam w jego stronę.
-Pierdolona dama!- odkrzyknął i puścił mi oczko.
Leo to zdecydowanie jedna z osób, która wkurwia mnie najbardziej, ale jest w nim coś przyciągającego. Intryguje mnie.
***
-Hej- usłyszałam chłopięcy głos tuż nad swoim uchem.
-Hej- odpowiedziałam i spojrzałam w stronę chłopaka.
Był to Thomas. Niewysoki, zielonooki brunet, który chodzi ze mną do klasy.
-Co porabiasz?
-Nic ciekawego- odpowiedziałam przerywając tym samym rysowanie kota z "Alicji w Krainie Czarów".
-Słyszałem, że kręcisz się z naszą gwiazdeczką.
-Czyli?
-No, z Devriesem- powiedział, a ja przewróciłam oczami.
-Nie.
-Nie kłam, wiem, że się z nim całowałaś.
-Tak? Skąd to niby wiesz.
-Mam swoje znajomości.
-Te trzy laski ci powiedziały? Amanda, Mia i Emma?
-Niewykluczone.
-To same plotki Thomas.- Z nikim się nie całowałam.
-A z kim miałaś się całować?- zapytał Devries rzucając plecak na krzesło.
-Niby z tobą- odpowiedziałam na co Leo tylko się zaśmiała.
-Też to słyszałaś? Boże oni są tacy uroczy- mówił idealnie naśladując głos Em.- Shipuje, choć z drugiej strony z tej Korneli to musi być łat...
-Widzę, że dobrze się bawisz Leo- przerwała brunetowi wyraźnie wkurzona Emma.
-Jak zawsze- powiedział i posłał brunetce uśmiech.- A ty Em?
-Nie wiele gorzej.
-Dziewczyny mam do was jedną sprawę- powiedziałam.
-Słuchamy- Mia przestała oglądać swoje paznokcie i spojrzała w moją stronę.
-Mogłybyście przestać rozpowiadać kłamstwa na temat mój i Leondre.
-Ale ja nie rozpowiadam żadnych plotek- powiedziała Amanda.
-Ah tak, a to, że niby się całowaliśmy to co? Prawda to na pewno to nie jest.
-My nic takiego nie mówiłyśmy. Dobra, nie ważne. Amanda ma za dwa tygodnie wolną chatę. Chcemy zrobić jakąś "małą"imprezę- powiedziała Mia kreśląc cudzysłów w powietrzu.
-Oczywiście tylko osoby z naszej klasy, tak na pożegnanie szkoły- powiedziała Em.
Uśmiechnęłam się smutno. Przypomniała mi się moja impreza przed wyjazdem. Cholera, tak kurewsko za nimi tęsknię.
-Przyjdziesz?- zapytała blondynka spoglądając na mnie z zaciekawieniem.
-Nie wydaje mi się- odpowiedziałam zgodnie z prawdą.- Nie chcę się wtrącać.
CZYTASZ
Love will connect us || BAM
Fiksi PenggemarKiedy drzwi windy otworzyły się przyjaciółka popchnęła mnie lekko, a ja jak ta sierota potykając się o własne nogi wpadłam wprost w czyjeś ramiona. -Przepraszam- powiedziałam i zawstydzona spuściłam głowę. -Nic nie szkodzi-znajomy głos odpowiedział...