Część 1
Koniec 2010 roku..
Setki razy wyobrażałem sobie tę chwilę,kiedy będę do Ciebie pisał,ale teraz zdania plączą mi się w głowie. Pewnie wolałbyś wszystko usłyszeć,ale łatwiej jest mi pisać. Sam wiesz,że nigdy nie garnąłem się do nadmiernego okazywania uczuć. Wstydziłem się i wstydzę się tego do dzisiaj. Mimo to, wiesz,że jesteś dla mnie ważny,a nawet najważniejszy. Przynajmniej taką mam nadzieję. To już prawie cały rok, odkąd możemy łączyć nasze głosy w piosence, prawie cały rok,kiedy mogę patrzeć w Twoje lazurowe oczy. Jeszcze parę miesięcy temu nie powiedziałbym,że mogę być tak szaleńczo zakochany. Na dodatek w chłopaku i akurat w Tobie mój drogi Lou. Sam wiesz,że nasze początki nie były łatwe i staraliśmy nie wchodzić sobie w drogę,ale im więcej czasu spędziliśmy ze sobą,tym nasze więzi coraz bardziej zacieśniały się. Dzisiaj nie żałuję ani jednego wydarzenia i ani jednej wspólnie spędzonej chwili z Tobą. Jesteś tą osobą, której powierzyłbym cały swój los. Jesteś każdym uderzeniem mojego serca i chłodzącym wiatrem w gorące dni. Z tą różnicą,że jesteś obecny przez cztery pory roku.. Jesteś moim przyjacielem,powiernikiem sekretów i chłopakiem za którym szaleje. Nigdy nie powiedziałem Ci tego wprost Lou,ale kocham Cię.. Zawsze kochałem. Kochałem Cię już wtedy,gdy kazałeś mi się trzymać z daleka od Ciebie. Wtedy,gdy tak bardzo się nienawidziliśmy. Dzisiaj kocham także Twój uśmiech,który rozjaśnia Twoją twarz. Uśmiech,który jest moim lekarstwem na każde zło. Czekam na dzień,w którym będę mógł wykrzyczeć całemu światu,że Louis Tomlinson jest miłością mojego życia. Tymczasem,świat może słyszeć tylko o naszej przyjaźni,która już i tak wzbudza wielkie emocje. Mam nadzieję,że ten dzień niebawem nadejdzie,a wtedy będziemy najszczęśliwsi na świecie.
Na zawsze Twój,Harry Styles.