16:01
jjk: taehyung?
kth: jungkook?
jjk: gdzie ty jesteś?
kth: jak to gdzie?
jjk: no tak to
gdzie?
przed chwila siedziałeś obok mnie w subwayu
powiedziałeś, że fajna koszulka tam na wystawie i chcesz obejrzeć
no i nie ma cię już jakieś... 10 minut?kth: uciekłem
jjk: taehyung?
kth: o zły losie
już nigdy się nie zobaczymy
przepadło, przepadłojjk: kuzwa, wracaj do mnie
albo powiedz gdzie jesteśkth: powiedziałbym, ale nie mogę
przeznaczenie tak zadecydowałojjk: super
to sobie tam siedź gdzie siedzisz
zawsze mogę sobie pójść:)kth: nie wiem
jjk: co nie wiem
kth: nie wiem gdzie jestem
jjk: jak możesz nie wiedzieć gdzie jesteś.....
kth: no nie wiem nooo
ta galeria jest ogromna
zrobiłem już ze trzy kółka i nadal nie wiem gdzie jestemjjk: jesteś w jakimś sklepie, restauracji, łazience?
kth: wokół mnie jest dużo sklepów gamoniu
jjk: okej
na którym jesteś pietrze?kth: chyba pierwszym
jjk: chyba?
kth: na pierwszym
jjk: cudownie
koło czego?
jakiegoś baru? sklepu? kina? fontanny?kth: obok tego nowego butiku, ale bardziej przed nim
i za mną jest fontanna, ale w sumie bardziej na skos i jeszcze widzę ruchome schody, które są bardziej na prawo niż powinny byćjjk: stań przy wejściu do tego butiku
powtarzam PRZY nie W żeby cię ludzie nie zwyzywali ze przejście blokujeszkth: przy którym?
bo są do niego dwa wejścia
to coś jest ogromnejjk: przy tym na przeciwko drogerii
kth: o lol
gdzie jest drogeria?jjk: na przeciwko wejścia tego butiku:^)
kth: dobra nie wiem
stoję przy jednym z nichjjk: co ty w ogóle robisz na pierwszym pietrze
subway jest na czwartym....
a ty miałeś zobaczyć tylko jedną koszulkę na wystawie..kth: zobaczyłem
jedną
potem drugą
a potem jakaś miła pani mi powiedziała, że mam zjechać schodami na dół to tam będą ładniejszejjk: zabije
kth: kogo?
jjk: tę kobietę
kth: coooo
czemu
była miłajjk: a gdyby ci powiedziała ze w tej drugiej galerii obok są jeszcze ładniejsze to byś poszedł?
kth: nie chciałoby mi się iść
jjk: ehh nieważne
już do ciebie idękth: jesteś zdenerwowany?
jjk: nie, czemu miałbym?
kth: to co powiesz na chowanego?
jjk: ty jesteś niepoważny
kth: mówię zupełnie poważnie
to by była najdłuższa zabawa w chowanego w moim życiujjk: SIADAJ PRZY TYM PIEPRZONYM WEJŚCIU I SIĘ NIE RUSZAJ
JAK CIĘ TAM NIE BĘDZIE, PÓJDĘ SPAC NA KANAPĘkth: ty pójdziesz spać?
czyli ja będę miał całe łóżko dla siebie?jjk: będziesz miał celibat jak jimin, przysięgam
nawet palcem cię nie dotknękth: a czymś innym niż palcem?
jjk: nie dotknę cię niczym
kth: no koookieeee
przecież siedzę i się nie ruszamjjk: mam nadzieję
ja tylko opisuje co byś przeżywał, gdybys gdzieś uciekłkth: ogólnie wcale nie chce uciekać ale chyba się zaraz posikam
jjk: jestem coraz bliżej
potem pójdziesz do łazienkikth: a ty pójdziesz ze mną
jjk: pójdę
bo znowu się zgubiszkth: pójdziesz, bo czuję, że jestem upierdliwy i muszę ci to jakoś wynagrodzić
jjk: oho
jak na przykład?kth: jaki będziesz chciał
jjk: nie chcę
kth: no to nie
to pójdę tylko sikujjk: tak
w ogóle ughhh
jest niedziela
pojechaliśmy do galerii bo chciałeś koszulki dla par
a zrobiliśmy wszystko tylko ich nie kupiliśmykth: wcale nie zrobiliśmy wszystkiego
ale ty nie chcesz
a ja znalazłem koszulki ale nie takie jakie chcę
więc jak przyjdziesz to pójdę siku
zrobimy sobie zdjęcie w łazience
i jedziemy do domu i idę się kąpać i idę spaćjjk: no tak w łazience?
nie chcę tak
w ogóle widzę cię chyba
weź podskocz albo cośkth: wszystkie fajne osoby robią sobie zdjęcia w łazience
zresztą co za różnica gdzie
macham cijjk: NIEWAŻNE
teraz do łazienki a potem do domu i spackth: no czemu nieważne
chciałem sobie z tobą zrobić taką słodką fotkęjjk: dobrze
zrobimy
ale idź już do tej cholernej łazienkikth: przecież miałeś iść ze mną
aaaaaaa
nie będziesz spał na kanapie, nie?
byłem grzecznyjjk: wejdę za tobą
będę cię ładnie pilnował
no i w miarę byłeś grzeczny
ale wszystko jeszcze może się zmienićkth: czemu jakbyś był na mnie zły to ty miałbyś spać na kanapie a nie ja?
przecież kanapa jest niewygodnajjk: właśnie dlatego
‚kanapa jest niewygodna'
a dla mnie mimo wszystko najważniejszy jesteś ty i żeby tobie było dobrzekth: i tak bym ci na to nie pozwolił
a jakbyś się uparł i poszedł spać tam to w nocy bym do ciebie przyszedłjjk: dobra dobra
sikaj tam
(możesz mi to równie dobrze powiedzieć)
((kocham cię, moja przylepo najsłodsza))kth: no już już
umyje ręce i zaraz do ciebie przyjdę
(nie będę krzyczeć, jesteś przy wejściu)
((qpwjsnabamaljdn))jjk: a gdzie 'ja ciebie tez'?:(
kth: wolę ci to powiedzieć i dać buziaka
a potem chwycić za rączkę i iść do domuwyświetlono 16:47