25-0

922 133 37
                                    

16:01

jjk: taehyung?

kth: jungkook?

jjk: gdzie ty jesteś?

kth: jak to gdzie?

jjk: no tak to
gdzie?
przed chwila siedziałeś obok mnie w subwayu
powiedziałeś, że fajna koszulka tam na wystawie i chcesz obejrzeć
no i nie ma cię już jakieś... 10 minut?

kth: uciekłem

jjk: taehyung?

kth: o zły losie
już nigdy się nie zobaczymy
przepadło, przepadło

jjk: kuzwa, wracaj do mnie
albo powiedz gdzie jesteś

kth: powiedziałbym, ale nie mogę
przeznaczenie tak zadecydowało

jjk: super
to sobie tam siedź gdzie siedzisz
zawsze mogę sobie pójść:)

kth: nie wiem

jjk: co nie wiem

kth: nie wiem gdzie jestem

jjk: jak możesz nie wiedzieć gdzie jesteś.....

kth: no nie wiem nooo
ta galeria jest ogromna
zrobiłem już ze trzy kółka i nadal nie wiem gdzie jestem

jjk: jesteś w jakimś sklepie, restauracji, łazience?

kth: wokół mnie jest dużo sklepów gamoniu

jjk: okej
na którym jesteś pietrze?

kth: chyba pierwszym

jjk: chyba?

kth: na pierwszym

jjk: cudownie
koło czego?
jakiegoś baru? sklepu? kina? fontanny?

kth: obok tego nowego butiku, ale bardziej przed nim
i za mną jest fontanna, ale w sumie bardziej na skos i jeszcze widzę ruchome schody, które są bardziej na prawo niż powinny być

jjk: stań przy wejściu do tego butiku
powtarzam PRZY nie W żeby cię ludzie nie zwyzywali ze przejście blokujesz

kth: przy którym?
bo są do niego dwa wejścia
to coś jest ogromne

jjk: przy tym na przeciwko drogerii

kth: o lol
gdzie jest drogeria?

jjk: na przeciwko wejścia tego butiku:^)

kth: dobra nie wiem
stoję przy jednym z nich

jjk: co ty w ogóle robisz na pierwszym pietrze
subway jest na czwartym....
a ty miałeś zobaczyć tylko jedną koszulkę na wystawie..

kth: zobaczyłem
jedną
potem drugą
a potem jakaś miła pani mi powiedziała, że mam zjechać schodami na dół to tam będą ładniejsze

jjk: zabije

kth: kogo?

jjk: tę kobietę

kth: coooo
czemu
była miła

jjk: a gdyby ci powiedziała ze w tej drugiej galerii obok są jeszcze ładniejsze to byś poszedł?

kth: nie chciałoby mi się iść

jjk: ehh nieważne
już do ciebie idę

kth: jesteś zdenerwowany?

jjk: nie, czemu miałbym?

kth: to co powiesz na chowanego?

jjk: ty jesteś niepoważny

kth: mówię zupełnie poważnie
to by była najdłuższa zabawa w chowanego w moim życiu

jjk: SIADAJ PRZY TYM PIEPRZONYM WEJŚCIU I SIĘ NIE RUSZAJ
JAK CIĘ TAM NIE BĘDZIE, PÓJDĘ SPAC NA KANAPĘ

kth: ty pójdziesz spać?
czyli ja będę miał całe łóżko dla siebie?

jjk: będziesz miał celibat jak jimin, przysięgam
nawet palcem cię nie dotknę

kth: a czymś innym niż palcem?

jjk: nie dotknę cię niczym

kth: no koookieeee
przecież siedzę i się nie ruszam

jjk: mam nadzieję
ja tylko opisuje co byś przeżywał, gdybys gdzieś uciekł

kth: ogólnie wcale nie chce uciekać ale chyba się zaraz posikam

jjk: jestem coraz bliżej
potem pójdziesz do łazienki

kth: a ty pójdziesz ze mną

jjk: pójdę
bo znowu się zgubisz

kth: pójdziesz, bo czuję, że jestem upierdliwy i muszę ci to jakoś wynagrodzić

jjk: oho
jak na przykład?

kth: jaki będziesz chciał

jjk: nie chcę

kth: no to nie
to pójdę tylko siku

jjk: tak
w ogóle ughhh
jest niedziela
pojechaliśmy do galerii bo chciałeś koszulki dla par
a zrobiliśmy wszystko tylko ich nie kupiliśmy

kth: wcale nie zrobiliśmy wszystkiego
ale ty nie chcesz
a ja znalazłem koszulki ale nie takie jakie chcę
więc jak przyjdziesz to pójdę siku
zrobimy sobie zdjęcie w łazience
i jedziemy do domu i idę się kąpać i idę spać

jjk: no tak w łazience?
nie chcę tak
w ogóle widzę cię chyba
weź podskocz albo coś

kth: wszystkie fajne osoby robią sobie zdjęcia w łazience
zresztą co za różnica gdzie
macham ci

jjk: NIEWAŻNE
teraz do łazienki a potem do domu i spac

kth: no czemu nieważne
chciałem sobie z tobą zrobić taką słodką fotkę

jjk: dobrze
zrobimy
ale idź już do tej cholernej łazienki

kth: przecież miałeś iść ze mną
aaaaaaa
nie będziesz spał na kanapie, nie?
byłem grzeczny

jjk: wejdę za tobą
będę cię ładnie pilnował
no i w miarę byłeś grzeczny
ale wszystko jeszcze może się zmienić

kth: czemu jakbyś był na mnie zły to ty miałbyś spać na kanapie a nie ja?
przecież kanapa jest niewygodna

jjk: właśnie dlatego
‚kanapa jest niewygodna'
a dla mnie mimo wszystko najważniejszy jesteś ty i żeby tobie było dobrze

kth: i tak bym ci na to nie pozwolił
a jakbyś się uparł i poszedł spać tam to w nocy bym do ciebie przyszedł

jjk: dobra dobra
sikaj tam
(możesz mi to równie dobrze powiedzieć)
((kocham cię, moja przylepo najsłodsza))

kth: no już już
umyje ręce i zaraz do ciebie przyjdę
(nie będę krzyczeć, jesteś przy wejściu)
((qpwjsnabamaljdn))

jjk: a gdzie 'ja ciebie tez'?:(

kth: wolę ci to powiedzieć i dać buziaka
a potem chwycić za rączkę i iść do domu

wyświetlono 16:47

on my mind 2 » taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz