23

3K 121 9
                                    

UWAGA .... PRZECZYTAJ OPIS PILNE❗❗❗❗❗

--------------------------
Kilka dni później

Leniwie  przeciągnełam  sie na łóżku , byłam  sobota wiec nie musiałam  iść  do szkoły.  Chciałam  jeszcze sie polenić i przemyśleć  to co działo  sie w ostanim  czasie w moim życiu.

Od tygodnia też  "zatrzymują " tymczasowo  moi rodzice. Ja jedna   nie chcę  z nimi rozmawiać  wiec wychodzę  wcześnie  rano z domu do  szkoły i wracam  późno  tylko aby  ich nie spotkać. Boli mnie to  jak można  traktować  własne  dziecko.

- Nicola  pora wstawać -usłyszałam  łagodny  głos  mojej mamy zza drzwi.
-  jest sobota - odpowiedziałam  i zakryłam  twarz  poduszką.

Jednak po chwili  wstałam  i udałam  sie do łazienki. "Szybka" poranna  toaleta  i pół  godziny wybierania   stylizacji  idealnej to problem każdej  kobiety. Ja jednak dziś  wyrobiłam  sie ze wszystkim w 20 minut  robiąc  tez lekki makijaż.

- brawo  ja- powiedziałam  patrząc w lustro.

Dawno nie uśmiechała  sie do sławnego  odbicia w lustrze, dawno nie czułam  siw tak dobrze  mimo iż moi rodzice chociaż  nie wiem czy moge ich tak nazwać mają  mnie w dupie. Jednak  za to  poznałam  nowych wspaniałych  przyjaciół, polepszyłam relacje  z babcią  i mam niesamowity  kontakt z dziadkiem  Kuby.

Siedziałam  tak chyba 15 minut i uśmiechała  sie sama do siebie. Kiedy przeszedł  mnie zawał  gdy Kuba  wparadował  mi do pokoju  z prędkością  światła. 

- człowieku-  Wykrzyczałam  przerażona
- kobieto  czemu nie odpowiadasz- odrzekł  zmachany
-  czemu mnie straszysz-  powiedziałam  i oboje  wybuchnęliśmy śmiechem.  Chłopak  przytulił  mnie na powitanie  i teraz mogłam  idealnie  wyczuć  zapach jego perfumów.

- to czemu nie odpisujesz?- zapytał  ponownie  gdy rozwalił rozwalił sie na moim  dopiero co zaścielonym  łóżku
-  a zamyśliłam sie trochę  i nie wiem nawet gdzie mam telefon- zapytał  szybko - a ty co nie na treningu?

- jak widzisz opierdalam  sie- odrzekł  śmiejąc  się

- wygodnie sie leży-  wstając  od toaletki.
- no jasne- odrzekł  szykanujac  mnie wzrokiem
Po raz pierwszy od naprawdę  dawna  założyłam  sukienkę na co chłopak  zareagował zaragowa. Typowy facet   za to ja jako ta nieśmiała  zawstydziłam sie i byłam  cała  czerwona.

Miałam   na sobie  sukienkę  dość  przylegająca do ciała  w kolorze  czarnym z wycięciem  na plecach  i  wiązaniem  na piersiach. Do tego szare zakolanówki.

Chłopak  wręcz  pożerał mnie wzrokiem, co mega mnie krępowało.

- jesteś  piękna-  powiedział  i w mgnieniu  oka stał  tuż  obok mnie.  A z każdą  chwila był  coraz bliżej  serce waliło mi jak oszalałe. I może  zabrzmi to głupie  ale czekałam na ten  moment  od samego początku  naszej znajomości. Chłopak  jest mega przystojny  i nigdy  nie powiedziała bym że  zechce kogoś  takiego jak ja.

- piękna  mała-  powtórzył
- dziękuje-  powiedziałam  zawstydzona  zakrywajac  twarz włosami  na co cichy sie za śmiał.
- nie wstydź się - powiedział  szybko odgarniajac  mi włosy  i lekko muskajac  mija  twarz kciukiem. I przyznam  było  to kurwa tak  zajebiste mimo iż to tylko ogarnięcie włosów  z twarzy.

- czemu  nie poznałem  cie wcześniej-  zapytał
- bo ja głupia  i naiwna  uganiałam  się  za takim  jednym debilem- odrzekłam szybko 
Żałuję że  nie da sie zatrzymać  czasu bo chciałabym  aby  ta chwila  nigfy nie przemineła.

Kocham cię idiotko - Part: IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz