mosty

62 1 2
                                    

Włącz w trakcie czytania∆∆∆

dzisiejszy dzień był piękny. Świeciło słoneczko,psy szczekały dupami, ptaszki stały... Na drzewie a amelka przesiadywała w luckowym sadzie wyjadajac stonogi z jabłek. Niestety jej ulubioną niedzielną czynność przerwał on... Czarny...łysy...długi...gruby...somsiad.
-cześć amelka pobawimy się?-grymas na jego twarzy wywołany przez postępującego Downa wzbudził w amelce żal i jednocześnie wyzwanie do zabawy z somsiadem Maćkiem.
-heh.Maciuś z tobą zawsze-odpowiedziała, patrząc się na niego jak Adolf na eve w 39.
Nagle ni ztąd ni zowąd Maciuś rozpiął rozporek i zaczął rżnąć anielcie w dupala ,tak mocno jak hejty rżneli dubiela. Podniecona amelcia zaczęła jęczeć tak głośno, że aż ją Lucek pod a4 usłyszał. Lucjan pomyślał ze co tam będzie szedł ,w końcu młodzież się wyszumieć musi i przypomniał sobie jak to mu dobrze w 46 z tereska było.
-sprtyna, babka z tej tereski była. Może by tak ją na sianko,jak kiedyś?-pomyślał Lucjan i z młodzieńczym zapałem pobiegł do stodoły gdzie tereska żekomo zbierała jaja.
-Teresa!-wrzasną.-będę cie ruchał tak jak kiedyś! Rozbieraj się!
Nagle w sianie rozległ się szelest. Lucjan zaniepokojony acz kolwiek podniecony zbliżył się do stosu aż tu nagle...

______________________
Pierwsze opowiadanie proszę o wyrozumiałość, piszcie jak się podoba😉👌

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 26, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

s jak siusiak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz