~I hate you Commie...~ TomTord

2

*Next day*
Tom pov.
Siedziałem w swoim pokoju i stroiłem gitare gdy nagle ktoś (czyt.Tord) wlazł mi do pokoju.
-Hej Toooooom
-Czego?
-Niczego.-wyszedł z mojego pokoju
-.......-
*Time skip*
Odkąd jesteśmy w domu we 2 Tord jest dziwnie miły i mnie nie wyzywa. Coś jest nie tak a ja dowiem się co!

Wyszedłem z pokoju i właśnie miałem schodzić po schodach gdy obok mnie przeszedł Tord
-Hej księżni..- -Nie dokończył bo popchnąłem go. Właśnie miałem się śmiać z tego ,że spada ale...co jest?! Złapał mnie za rękaw przez co upadłem na ziemnie razem z nim w dość..emm...dwuznacznej pozycji. Tord był nade mną.
Nastała krępująca cisza.
-Hej chłopaki wróciliśmy wcześnieeej ....-stanęli w drzewach z durnymi uśmieszkami.
-EDD MÓWIŁEM ŻE BĘDĄ RAZEM AWWWW *^*-Matt mówił głosem FanGirl tak samo jak Edd-BĘDĄ TOMTORDKI!
Edd zrobił zdjęcie leżącej dwójce-Na pamiątkę nasze gołąbeczki!-zaśmiał się.

Wnerwiony zrzuciłem z siebie Torda i poszedłem do pokoju trzaskając drzwiami.

-........-Edd,Matt,Tord
*Time skip 23.40*
Z chłopakami oglądaliśmy TV. Jakiś horror, po obejrzeniu stwierdziłem że pójdę spać.
Właśnie zasypiałem gdy ktoś położył się obok mnie.
-Edd..? Matt...?To któryś z was..?
Brak odpowiedzi
Odpuściłem. Byłem tak zmęczony że zasnąłem.
*Rano*
Czułem przyjemne ciepło więc postanowiłem że nie wstane ale Edd miał wobec mnie inne plany.
-Tom?-Zaśmiał się
-Co cię tak bawi?-spytałem nie otwierając oczu.
-Od jakiego czasu śpisz z Tordem? ;')
-Co?!!!-otworzyłem oczy i zobaczyłem obok mnie Leżącego Torda uśmiechającego się szyderczo.-Spiepszaj!!-zwaliłem go na podłogę.
-Ahh Księżniczko słodko się we mnie wtulałeś~❤
I w tym momencie spaliłem buraka.
-WYNOCHA Z MOJEGO POKOJU OBY DWOJE!!
I wyszli.
-Ugh! Co za idioci!-burknąłem wkurzony.-Musze się przejść.
I wyszedłem z domu.

295 słow❤ Dziękuję za pomysł fushichu
Nie wiem kiedy następny rozdział✌ Pomysły piszcie w kom