26-2

869 140 98
                                    

17:01

kth: jungkook ty śmierdzielu

jjk: co ja

kth: nie wiem poczułem ochotę nazwania cię śmierdzielem

jjk: aha

kth: a tak naprawdę to nie wziąłeś śniadania do pracy

jjk: wziąłem

kth: nieprawda

jjk: no przecież brałem

kth: no jak brałeś jak jest

jjk: no coś brałem z blatu w kuchni

kth: no to nie wiem co
ps. brać możesz tylko mnie

jjk: poczekaj aż sprawdzę co ja wziąłem

kth: a nie czekaj!!! jednak wziąłeś

jjk: no właśnie
to o czym ty mówisz

kth: czyli nic nie jadłeś bo jakbyś jadł to byś do mnie napisał
co ty się głodujesz

jjk: no po prostu nie byłem głodny

kth: to weź je teraz otworz i zjedz jedną kanapkę
najlepiej te po prawej

jjk: czemu po prawej?

kth: no weź

jjk: a co jak wezmę te po lewej?

kth: no weź mnie posłuchaj i zjedz te po prawej no

jjk: czemu zrobiłeś mleczną bułkę z kruszonką na słono
z serem i szynką

kth: jedz

jjk: ale kto normalny tak je

kth: NO ZJEDZ TĘ KANAPKĘ

jjk: CZEMU

kth: NO JAK ZJESZ TO SIĘ DOWIESZ

jjk: no okej już jem

kth: iiii?

jjk: i co?

kth: dobra poczekam jeszcze jak zjesz to napisz

jjk: no zjadłem i co

kth: I CO

jjk: no
oprócz tego ze dalej nie rozumiem jak możesz łączyć słodkie ze słonym to nic

kth: OBOZEJUNGKOOK

jjk: NO CO

kth: POŻARŁEŚ KARTKĘ?

jjk: CO

kth: NO TAM BYŁA KARTKA DLA CIEBIE
ZEŻARŁEŚ JĄ?

jjk: NO NA TO WYGLADA

kth: NO JA SIĘ PODDAJE

jjk: NO KTO NORMALNY WKŁADA KARTKĘ DO KANAPKI

kth: NIE MOGŁEM POŁOŻYĆ NA WIERZCHU NIE JESTEM ŁATWY PF

jjk: to co ty tam napisałeś

kth: sprośny tekst;)

jjk: co jaki

kth: a tak właściwie to zeżarłeś mój super pomysł na nasz wieczorny seks

jjk: wiesz... możesz mi go teraz opisać

kth: masz go w sobie....

jjk: co

kth: no mój pomysł
i teraz nie wiem...
no to będziesz miał niespodziankę jak wrócisz

jjk: boże, tae...

kth: DOBRA
JAK NIE CHCESZ TO NIE

jjk: no przecież chcę):

kth: no to będziesz miał super niespodziankę, hehe dobra idź pracuj i zjedz wszystko!

jjk: dalej nie wiem kto wstawia propozycje erotyczne w kanapkę... no chyba ze to miała być jakaś przenośnia, żebym zajął się twoimi bułeczkami...(?)

kth: pfffffffffff
jestem wyjątkowy! a poza tym ta słodko-słona bułka to podpowiedź

jjk: będziesz słodki a twój pot słony?

kth: -.----"

jjk: no podpowiedz mi trochę...

kth: będzie różnie

jjk: co

kth: no zobaczyyyyysz

jjk: ))):

kth: dałem ci jeszcze sok z ananasa
wypij go przed wyjściem z pracy

jjk: tAE ZNOwu to ROBISZ

kth: ale co ja robię

jjk: sprawiasz ze nie mogę myśleć o niczym innym jak o tobie

kth: awww jesteś słodki (jak sok z ananasa, wypij go)

jjk: wypiję chociaż nie lubię

kth: zjedz też tamte owocki i czekoladę podzieliłem się, doceń!

jjk: doceniam...
a tak w ogóle

kth: nooo...

jjk: ten sok jest po to po co ja myśle ze jest...?

kth: a co myślisz ze po co jest...?

jjk: no wiesz po co

kth: no tak po to

jjk: okej

kth: kocham cię

jjk: wieeem
ja ciebie też

on my mind 2 » taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz