17:01
kth: jungkook ty śmierdzielu
jjk: co ja
kth: nie wiem poczułem ochotę nazwania cię śmierdzielem
jjk: aha
kth: a tak naprawdę to nie wziąłeś śniadania do pracy
jjk: wziąłem
kth: nieprawda
jjk: no przecież brałem
kth: no jak brałeś jak jest
jjk: no coś brałem z blatu w kuchni
kth: no to nie wiem co
ps. brać możesz tylko mniejjk: poczekaj aż sprawdzę co ja wziąłem
kth: a nie czekaj!!! jednak wziąłeś
jjk: no właśnie
to o czym ty mówiszkth: czyli nic nie jadłeś bo jakbyś jadł to byś do mnie napisał
co ty się głodujeszjjk: no po prostu nie byłem głodny
kth: to weź je teraz otworz i zjedz jedną kanapkę
najlepiej te po prawejjjk: czemu po prawej?
kth: no weź
jjk: a co jak wezmę te po lewej?
kth: no weź mnie posłuchaj i zjedz te po prawej no
jjk: czemu zrobiłeś mleczną bułkę z kruszonką na słono
z serem i szynkąkth: jedz
jjk: ale kto normalny tak je
kth: NO ZJEDZ TĘ KANAPKĘ
jjk: CZEMU
kth: NO JAK ZJESZ TO SIĘ DOWIESZ
jjk: no okej już jem
kth: iiii?
jjk: i co?
kth: dobra poczekam jeszcze jak zjesz to napisz
jjk: no zjadłem i co
kth: I CO
jjk: no
oprócz tego ze dalej nie rozumiem jak możesz łączyć słodkie ze słonym to nickth: OBOZEJUNGKOOK
jjk: NO CO
kth: POŻARŁEŚ KARTKĘ?
jjk: CO
kth: NO TAM BYŁA KARTKA DLA CIEBIE
ZEŻARŁEŚ JĄ?jjk: NO NA TO WYGLADA
kth: NO JA SIĘ PODDAJE
jjk: NO KTO NORMALNY WKŁADA KARTKĘ DO KANAPKI
kth: NIE MOGŁEM POŁOŻYĆ NA WIERZCHU NIE JESTEM ŁATWY PF
jjk: to co ty tam napisałeś
kth: sprośny tekst;)
jjk: co jaki
kth: a tak właściwie to zeżarłeś mój super pomysł na nasz wieczorny seks
jjk: wiesz... możesz mi go teraz opisać
kth: masz go w sobie....
jjk: co
kth: no mój pomysł
i teraz nie wiem...
no to będziesz miał niespodziankę jak wróciszjjk: boże, tae...
kth: DOBRA
JAK NIE CHCESZ TO NIEjjk: no przecież chcę):
kth: no to będziesz miał super niespodziankę, hehe dobra idź pracuj i zjedz wszystko!
jjk: dalej nie wiem kto wstawia propozycje erotyczne w kanapkę... no chyba ze to miała być jakaś przenośnia, żebym zajął się twoimi bułeczkami...(?)
kth: pfffffffffff
jestem wyjątkowy! a poza tym ta słodko-słona bułka to podpowiedźjjk: będziesz słodki a twój pot słony?
kth: -.----"
jjk: no podpowiedz mi trochę...
kth: będzie różnie
jjk: co
kth: no zobaczyyyyysz
jjk: ))):
kth: dałem ci jeszcze sok z ananasa
wypij go przed wyjściem z pracyjjk: tAE ZNOwu to ROBISZ
kth: ale co ja robię
jjk: sprawiasz ze nie mogę myśleć o niczym innym jak o tobie
kth: awww jesteś słodki (jak sok z ananasa, wypij go)
jjk: wypiję chociaż nie lubię
kth: zjedz też tamte owocki i czekoladę podzieliłem się, doceń!
jjk: doceniam...
a tak w ogólekth: nooo...
jjk: ten sok jest po to po co ja myśle ze jest...?
kth: a co myślisz ze po co jest...?
jjk: no wiesz po co
kth: no tak po to
jjk: okej
kth: kocham cię
jjk: wieeem
ja ciebie też