Miasto Republiki.
Rok 2020.Korra cicho westchnęła, niosąc ciężki plecak wprost do swojego pokoju, by po chwili rzucić go pod biurko, a sama spoczęła całym swoim ciałem na miękkim łóżku, gdzie jedynie stopy dotykały ciemnych paneli.
Sama nie miała pojęcia, jak przeżyła ten rok szkolny, ale jedno wiedziała,pomimo trzech lat liceum, ani na chwilę nie zdążyła polubić matematyki ze starą panią Dolores. Chociaż, gdyby zastanowić się nad tym dłużej, stara matematyczka z checią pozbyła się irytującej szatynki, stawiając jej ocenę pozytywną na koniec.
19 latka westchnęła zirytowana słysząc po chwii głos ojca z salonu. Mozolnie podniosla sie na równe nogi, nie chcąc dopuścić do tego by ponownie odciął jej kieszonkowe. W końcu na głupoty nie wydała całej kasy, jak twierdził je ojciec. Kosmetyki i słodycze to ważna rzeczy, prawda?
Schodząc po schodach poprawiła swoje ciemno brązowe włosy, po tak upalnym czerwcowym dniu, chciała zmyć z siebie jedynie całe brudy dnia dzisiejszego. Dwa kosmyki związane niebieską wstążką zwisały beztrosko po obu stronach twarzy Korry.
Dziewczyna stanęła przed swoim rodzicem, i właściwie jedynym opiekunem. Jej matka odeszła, gdy była mała, usprawiedliwiając sie przed mężem "brakiem możliwości rozwinięcia kariery przy rodzinie"
- Od jutra masz pierwsze jazdy, z najlepszym kursantem, jakiego znam.
Oznajmił ojciec Korry, uśmiechając sie dumnie do swojej córki. Była jego oczkiem w głowie i czasami trudno było mu przyjąć do wiadomości to, że dziewczyna ma już ukończone 19 lat.
- yhm, okej.
Mruknęła jedynie nastolatka. Trochę obawiała się jazdy za kółkiem, w porównaniu z teorią ktorą zdała podczas roku szkolnego, to praktyka wydawała się jej czymś zupełnie nowym.
(...)
Przebrana już dziewczyna w krótkie spodenki i luźną koszulkę siedziała na łóżku, i rozczesywała niesforne kosmyki, które plątały sie po porządnej dawce kąpieli. W pokoju roznosił sie przyjemny zapach czekolady z ciała Korry. Gdy dochodziła 23, ziewając po ciężkimi dniu stwierdziła, że to odpowiedni czas by odpoczac przed porannymi jazdami, chociaż nie widziało sie jej wstawanie o 7 rano, w pierwsz dzień wakacji. Wakacji!
Gdyby jeszcze wiedziała, że będzie ją uczyć kobieta, o surowych zasadach.
CZYTASZ
"Drive" Korrasami.
AdventureAU. w którym Asami łączy pasję prowadzenia samochodu z nauczaniem tej sztuki. Co sie stanie, gdy na jej jazdy przyjdzie dziecinna, niepoważna Korra, która cóż.. nie odróżnia sprzęgła z hamulcem? albo AU. w którym Asami rozwozi pizzę, samochodem ży...