*Jungkook*
Szybko odłożyłem telefon i wyparowałem z pokoju. Poszedłem do kuchni gdzie trafiłem na Parka. Powiedzieć mu czy nie? Lepiej nie.
-Coś się stało Kookiś? Dobrze się czujesz?
-Nic mi nie jest.-Warknąłem mało delikatnie.
Wziąłem sok pomarańczowy i poszedłem oglądać telewizję. Po jakiś 5 minutach dołączył się Park z groźnym wyrazem twarzy.
-Jungkook do jasnej cholery o co ci chodzi? Zachowujesz się jak dziecko.
-O nic mi nie chodzi!-Uniosłem się.
-Właśnie widzę. Nie chcesz zemną rozmawiać to dobra. Nie będę za tobą latał jak głupi. Niech Jin robi ci za dobrą Eomme i się tobą opiekuje.-Wstał zaraz kierując się do korytarza.
Po chwili usłyszałem trzask zamykanych drzwi. Wyszedł. Brawo Jeongguk umiesz wszystko zepsuć. Wstałem z kanapy i uciekłem do pokoju. Rzuciłem się na łóżko i zakopując się pod kołdrą zacząłem cicho płakać. Ale z ciebie mięczak Jeon. Po dość długim czasie usłyszałem trzask zamykanych drzwi od dormu. Wrócił? Zakopałem się jeszcze bardziej. W końcu nie wytrzymałem i zasnąłem.
*Jimin*
Co za dzieciak! O co mu tym razem chodzi? Ja się staram o jego serduszko a on ma mnie totalnie i centralnie w dupie. Może sobie go odpuszczę. Czemu by nie spróbować z kimś innym. Hoseok? Nie. Suga! Nie on ma Jina więc i Eomma odpada. RapMon? Nie on woli dziewczyny. Chyba. V? Z tym to nie próbuje bo on jest niebezpieczny. Ugh...czyli zostaje sam. Kurwa jak zimno na tym dworze! Zwijam się do dormu. Nagle zaczepia mnie...Woozi z Seventeen w sumie on jest całkiem ładny.
-Hej...bo ja się zgubiłem. Jimin prawda?
-Cześć. Tak to ja. Jak to się zgubiłeś?
-Hyung no, bo ja byłem z Hoshim, ale jak poszedłem po napój to on mnie zostawił. Napisał mi sms że wraca do dormu a ja zostałem sam...
Młodszy zaczął się tłumaczyć. A ja podjąłem ciężką decyzję.
-Dobrze choć do nas do dormu a potem ciebie odwiozę ok? Jesteś cały przemarznięty choć szybko.
Objąłem pewnie chłopaka za ramiona i ruszyłem do dormu. Zaczęliśmy razem rozmawiać. Fajny z niego chłopak. Ciekawe czy jest homo...W końcu po iluś minutach doszliśmy do dormu. Wchodząc popchnąłem trochę za mocno drzwi przez co po uderzeniu rozległ się huk. Zaraz przyszedł Jin.
-Um...Witaj Jin hyung.-Przywitał się cicho mój nowy kolega z Kimem.
-Cześć? Jimin co tu robi Woozi? Coś się stało?
-Po prostu się zgubił to zaoferowałem mu pomoc.-Odpowiedziałem mu i zaprowadziłem gościa na kanapę.-Siedź sobie a ja zrobię herbaty ok?
-Um...Ok.-odpowiedział mi.
Wyszedłem i po kilku minutach już niosłem ciepłą herbatę dla nas. Siedzieliśmy sobie chwilę gdy naszą rozmowę przerwał telefon młodszego.
-Odbierz. Pewnie coś ważnego.-Młodszy wykonał moje polecenie.
-Tak...nie hyung...jestem u Jimina-ah z Bts...dobrze...pa.-Zakończył połączenie.-Hyung odwieziesz mnie potem? Chciałbym z tobą spędzić trochę więcej czasu a Hoshi hyung powiedział że mogę zostać jeśli ktoś mnie potem odwiezie. Oczywiście jeśli ty chcesz. Nie chcę się narzucać.
-Oczywiście. Bardzo cię polubiłem dlatego możesz zostać wieczorem cię odwiozę.-Uśmiechnąłem się do niego
-Jejku dziękuje.-Zaczął się czerwienić. Cóż słodki. Myślę, że on jest w stanie zastąpić Jungkooka.
~~~~~~~~~
Cześć! Wrzucam dzisiaj! Ale shit z tego ff robię. No cóż zastanawiam się czy nie usunąć ich. Co myślicie?
CZYTASZ
Życie z dormu wzięte.|Jikook
ФанфикŻycie bangtan'ów z mojej głowy. W skrócie Jimin stara się o zainteresowanie młodszego, chociaż nie zawsze ma to zamierzany skutek. Jungkook z drugiej strony chce jeszcze więcej uwagi od strony hyunga.