~8~

109 11 2
                                    

*Jungkook*

Szybko odłożyłem telefon i wyparowałem z pokoju. Poszedłem do kuchni gdzie trafiłem na Parka. Powiedzieć mu czy nie? Lepiej nie.

-Coś się stało Kookiś? Dobrze się czujesz?

-Nic mi nie jest.-Warknąłem mało delikatnie.

Wziąłem sok pomarańczowy i poszedłem oglądać telewizję. Po jakiś 5 minutach dołączył się Park z groźnym wyrazem twarzy.

-Jungkook do jasnej cholery o co ci chodzi? Zachowujesz się jak dziecko.

-O nic mi nie chodzi!-Uniosłem się.

-Właśnie widzę. Nie chcesz zemną rozmawiać to dobra. Nie będę za tobą latał jak głupi. Niech Jin robi ci za dobrą Eomme i się tobą opiekuje.-Wstał zaraz kierując się do korytarza.

Po chwili usłyszałem trzask zamykanych drzwi. Wyszedł. Brawo Jeongguk umiesz wszystko zepsuć. Wstałem z kanapy i uciekłem do pokoju. Rzuciłem się na łóżko i zakopując się pod kołdrą zacząłem cicho płakać. Ale z ciebie mięczak Jeon. Po dość długim czasie usłyszałem trzask zamykanych drzwi od dormu. Wrócił? Zakopałem się jeszcze bardziej. W końcu nie wytrzymałem i zasnąłem.

*Jimin*

Co za dzieciak! O co mu tym razem chodzi? Ja się staram o jego serduszko a on ma mnie totalnie i centralnie w dupie. Może sobie go odpuszczę. Czemu by nie spróbować z kimś innym. Hoseok? Nie. Suga! Nie on ma Jina więc i Eomma odpada. RapMon? Nie on woli dziewczyny. Chyba. V? Z tym to nie próbuje bo on jest niebezpieczny. Ugh...czyli zostaje sam. Kurwa jak zimno na tym dworze! Zwijam się do dormu. Nagle zaczepia mnie...Woozi z Seventeen w sumie on jest całkiem ładny.

-Hej...bo ja się zgubiłem. Jimin prawda?

-Cześć. Tak to ja. Jak to się zgubiłeś?

-Hyung no, bo ja byłem z Hoshim, ale jak poszedłem po napój to on mnie zostawił. Napisał mi sms że wraca do dormu a ja zostałem sam...

Młodszy zaczął się tłumaczyć. A ja podjąłem ciężką decyzję.

-Dobrze choć do nas do dormu a potem ciebie odwiozę ok? Jesteś cały przemarznięty choć szybko.

Objąłem pewnie chłopaka za ramiona i ruszyłem do dormu. Zaczęliśmy razem rozmawiać. Fajny z niego chłopak. Ciekawe czy jest homo...W końcu po iluś minutach doszliśmy do dormu. Wchodząc popchnąłem trochę za mocno drzwi przez co po uderzeniu rozległ się huk. Zaraz przyszedł Jin.

-Um...Witaj Jin hyung.-Przywitał się cicho mój nowy kolega z Kimem.

-Cześć? Jimin co tu robi Woozi? Coś się stało?

-Po prostu się zgubił to zaoferowałem mu pomoc.-Odpowiedziałem mu i zaprowadziłem gościa na kanapę.-Siedź sobie a ja zrobię herbaty ok?

-Um...Ok.-odpowiedział mi.

Wyszedłem i po kilku minutach już niosłem ciepłą herbatę dla nas. Siedzieliśmy sobie chwilę gdy naszą rozmowę przerwał telefon młodszego.

-Odbierz. Pewnie coś ważnego.-Młodszy wykonał moje polecenie.

-Tak...nie hyung...jestem u Jimina-ah z Bts...dobrze...pa.-Zakończył połączenie.-Hyung odwieziesz mnie potem? Chciałbym z tobą spędzić trochę więcej czasu a Hoshi hyung powiedział że mogę zostać jeśli ktoś mnie potem odwiezie. Oczywiście jeśli ty chcesz. Nie chcę się narzucać.

-Oczywiście. Bardzo cię polubiłem dlatego możesz zostać wieczorem cię odwiozę.-Uśmiechnąłem się do niego

-Jejku dziękuje.-Zaczął się czerwienić. Cóż słodki. Myślę, że on jest w stanie zastąpić Jungkooka.

~~~~~~~~~

Cześć! Wrzucam dzisiaj! Ale shit z tego ff robię. No cóż zastanawiam się czy nie usunąć ich. Co myślicie?

Życie z dormu wzięte.|JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz