Historia o młodej dziewczynie o imieniu Lisa. Ma ona dwie przyjaciółki, chłopaka.
Niestety, do jej miasta wprowadza się przystojny blondyn Billy.
Czy związek Lisy i Josha przetrwa, jeśli Billy będzie adorował Lisę?
Czy pokonają tę przeszkodę?
Czy Li...
Co?! Co on powiedział? On chce MNIE? Spojrzałam na niego, ale na jego twarzy nie było śmiechu, który mówiłby mi, że żartuje. Był poważny, znikł wcześniejszy uśmiech. Nagle zrozumiałam o co chodzi. -Nie...Nie będę z takim dupkiem uprawiała seksu...- powiedziałam i przywarłam mocniej do murku za mną. -Nie, nie o to chodzi.Może i jestem dupkiem, ale wiedz, że jeśli nie zostaniesz moją dziewczyną, to...- Josh wyjął z kieszeni zapalniczkę i już chciał zapalić papierosa, ale złapałam go za rękę. -No dobra, będę twoją dziewczyną, a teraz spadam, pa- powiedziałam i miałam zamiar go okrążyć, ale złapał mnie sszybko w talii i przyciągnął do siebie. -Udowodnij mi, że jesteś moją dziewczyną- powiedział i odgarnął mój blond kosmyk z czoła. -Jak?- zapytałam zdziwiona i jednocześnie poirytowana sytuacją. -Pocałuj mnie- uśmiechnął się. -Nigdy!- pisnęłam, ale jego usta przywarły do moich, a ja nagle zapragnęłam by się nigdy nie oderwały. Miał usta najlepsze ze wszystkich, najcieplejsze i najsłodsze... Poczułam, że podnosi mnie z ziemi..., że przyciąga bliżej siebie...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Owinęłam nogi dookoła jego pasa, a ręce złączyłam na jego szyi... To był cudowny pocałunek, miał tylko jeden minus. Josh po chwili oderwał mnie od siebie, postawił na ziemi i powiedział: -Do zobaczenia w szkole- i odszedł zostawiając mnie bezradną, zdziwioną i jednocześnie zachwyconą.
