Prologos

57 8 2
                                    

Kiedyś ktoś powiedział, że małe jest piękne. Miał racje, kiedy byłam mała nie zwracałam uwagi na to, co o mnie mówią. Myślałam tylko o tym, żeby się bawić.

A teraz? Każde, chodźby najmniejsze wspomnienie o białym kolorze przygnębia mnie.

Ktoś pomyśli, że jestem przewrażliwiona, ale... Nie jest to prawda, biały to mój kolor, dosłownie!
Cierpię na albinizm i to zniszczyło moje życie. Całe 17 lat, jakie miałam, każdy się mnie bał, albo odtrącał. Próbowałam się dopasować, jednak mam na wszystko uczulenie!

Samoopalacz? Uczulenie!
Soczewki? Uczulenie!
Farba do włosów? Uczulenie!
Podkład lub inne kosmetyki? Uczulenie!!
Peruka? Tylko naturalna, a mi z takiego powodu nie sprzedadzą!

Nie jestem zbyt towarzyska...znaczy nie wiem, czy jestem. Nikt się do mnie nie odzywa.

Lubię taniec, śpiew i wszystko, co związane z ruchem. Mimo mojej "choroby" mogę przebywać na słońcu, co bardzo dziwi lekarzy.

Wszystko było by pięknie, gdyby nie to, że nazywam sie Melanie. Nie wiem, co moi rodzice wtedy myśleli, jak można nazwać córkę, która ma albinizm Melanie?!?

Właściwie chciałabym ich o to spytać. Mieszkam w domu dziecka i mam im to za złe.

Jest pierwszy rozdział, który opisuje sprawy jakie się dzieją u Melanie, mam nadzieję, że wam się podoba <<<333

White Is BeautifulOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz