26

2.3K 99 5
                                    

-Kuba-

-podaj bynajmniej siedem powodów że bym ci uwierzył że nic do niej nie czujesz- powiedział Adam podnosząc kieliszek do góry. 

- jesteś głupi- skomentował Dawid  - lecz zakochany

- co wy macie z tą miłością - zapytałem i wypiłem kolejnego kieliszka zwykłem czystej

- było widać że miedzy wami coś jest - powiedział stanowczo Krystian- opuszczałeś próby dla tej blondynki... ona jest naprawdę wspaniałą osobą i to dzięki niej się wreszcie ustatkowałeś kiedy ogarniesz że nie warto ukrywać uczuć 

- dajcie  mi kurwa spokój ja wam się w życie wpierdalam - odrzekłem opryskliwie - mam dość tego przesłuchania 

- przyznaj że ja kochasz a damy ci spokój - powiedział Adam 

- chuj ci w dupę - odrzekłem zły i wyszedłem z baru trzaskając drzwiami 

Nie mogłem iść do niej, jestem wypity i lekarze by mnie nie wpuścili. Jestem głupi, jebany alkohol co on ze mną robi. Lecz to przez nią nie daję sobie rady, ona leży już 2 miesiąc w śpiączce. Tak bardzo czekała na swoje osiemnaste urodziny, a za razem dążyła do tego aby w końcu być wolną od przeszłości że zamęczyła się na śmierć. 

-Kuba czekaj - zawołał Adam i nagle cała czwórka stała obok mnie 

- czego chcecie - zapytałem 

- sam nigdzie nie idziesz - powiedział Dawid - idziemy do mnie wolna chata popykamy trochę w gry co ty na to?

No i się poddałem, poszliśmy do Dawida i graliśmy całą noc. Do tego stopnia że nie wiem kiedy zrobił się już  kolejny dzień.  Nie usłyszałem też telefonu i mam 18 nieodebranych od Rodziców Nicoli. 

Przerażony odebrałem wreszcie telefon 

- halo- powiedziałem z chrypką 

- Kuba ona .. ona się obudziła przyjedź do szpitala- powiedziała jej mama płacząc ze szczęścia 

- dobrze za raz będę- powiedziałem szybko  rozłączyłem się i gwałtownie wstałem na co zwaliłem z siebie śpiącego Adama 

- Dawid daj kluczyki - wykrzyczałem na co przerażony podał mi małe kluczyki. 

- gdzie pędzisz - powiedział Adam masując obolały tyłek

- Nicola się obudziła - powiedziałem szybko  i wyszedłem i wbiegłem  do samochodu............ kierunek szpital

- NICOLA-

Okropny ból głowy, ciemność przed oczami.... szum, krzyk, światła mega rażące w oczy, i mocne uderzenie w maskę samochody... 

-przyśpieszone bicie serca... - krzyk jakiejś kobiety

- odzyskujemy ją - kolejny krzyk tym razem mężczyzny 

- mamy ją - powiedział jeszcze ktoś... ja czułam tylko okropny ból głowy i prawej nogi. 

Powoli otworzyłam oczy, światło było jasne, o chwili się do niego już przywykłam.

Jakiś mężczyzna w długim białym  fartuchu wymachiwał mi dłonią przed oczami

- Halo ziemia do  Nicoli- mówił nie przestając machać 

- yhmmm... - wymamrotałam i powoli mrugałam 

- jak się czujesz- zapytał lekarz  pielęgniarka pobrała mi krew i wymieniła kroplówkę 

- głowa mnie trochę boli - mam zachrypnięte gardło, i strasznie ociąrzałe powieki 

- byłaś w śpiączce dwa miesiące pamiętasz co się wydarzyło tamtego wieczoru- dopytywał, lecz nie miałam siły aby z nim rozmawiać 

-  są twoi rodzice poprosić ich do ciebie- zapytał szybko a ja tylko pokiwałam głową na tak 

Lekarz i pielęgniarka wyszli z sali a po chwili byli w niej już rodzice. Mama płakała a tata patrzył na mnie ze smutkiem 

- kochanie - lamentowała mama 

- hej- powiedziałam zachrypnięta 

- skarbie moje - mama łkała- jesteś zmęczona 

- kocham was- odrzekłam cicho byłam zmęczona nie miałam na nic siły. Lecz to dopiero  początek 

- my ciebie też- odpowiedział tata, i teraz zaczęło się najgorsze okropny ból serca. 

Zaczęłam krzyczeć i okropnie zwijać się z bólu, na salę wpadł lekarz i wyprosił Rodziców a ja ponownie straciłam przytomność jednak teraz trwało to o wiele krócej. Po niedługim czasie się obudziłam, miałam teraz więcej kroplówek i  jakiś tam maszyn. 

przy moim łóżku siedział tata ściskał mnie za dłoń i cicho całował jej zewnętrzną stronę 

- wstałaś- powiedział cicho patrząc na mnie ze łzami w oczach

- gdzie mama - zapytałam cicho- co się stało 

- poszła zadzwonić po Kubę, okropnie się wygłodziłaś i serce już nie pracuję tak jak dawniej - powiedział 

- ile spałam - dopytałam nadal zachrypnięta 

- dwie godziny a wcześniej 2 miesiące - odpowiedział, nie mogłam w to uwierzyć. Az tak upadłam, do tego ten wypadek 

-jestem zmęczona - odrzekłam cicho chcąc poprawić włosy jednak były one znacznie krótsze niż wcześniej  - co się stało 

- musieli je obciąć - powiedziała mama wchodząc do sali 

- aha - odpowiedziałam poprawiając się na poduszce, moja prawa noga była tak ciężka. Spojrzałam na nią, gips 

- złamana - odrzekł tata  cicho i spokojnie 

- aha - odrzekłam i utkwiłam swój wzrok w swoich mega długich i bardzo szczupłych palach

- było aż tak źle ?-zapytał tata na co podniosłam wzrok z dłoni na niego

-  jestem zmęczona chce spać - powiedziałam szybko nie chcę o tym rozmawiać 

- dobrze śpij kochanie- odrzekła mama i obojga wyszli z sali, Nie mogłam zasnąć wszystko mnie bolało do tego stopnia że aż chciało mi się płakać. 

20 minut później 

 Leżałam  w bólu gdy ktoś po cichu wszedł do sali, spojrzałam na niego 

- nie śpisz ?-zapytał Kuba 

- nie mogę - odrzekłam z zaszklonymi oczami i zachrypniętym głosem. Chłopak usiadł obok mnie i tylko wpatrywał się we mnie 

- mam coś na twarzy ?-zapytałam szybko 

-  coś cię boli ?-zapytał poprawiając grzywkę, jego piękne oczy były teraz pełne obawy i smutku 

- trochę - odrzekłam łapiąc się za swoje krótkie włosy 

- Tęskniłem - odpowiedział szybko nawet się nie zawahał,  było mi głupio bo nie wiem co odpowiedzieć 

-  dziękuję - powiedziałam - mimo tego że wiesz ile przeszłam zostałeś i jesteś tutaj ze mną

-  nie dziękuj jesteś dla mnie ważna więc była to przyjemność - odpowiedział był tak poważny że czułam się skrępowana. chłopak uśmiechnął się zabójczo, wszystko bolało mnie coraz mocniej że nie byłam w stanie 

- zawołasz lekarza - poprosiłam go 

- tak już idę - powiedział i wyszedł, lecz co było dalej  nie wiem zemdlałam po raz trzeci.

-----------------------------------

WENA WRÓCIŁA <3 TAK TO JEST GDY SIĘ MA GORĄCZKĘ PRAWIE 40 STOPNI... 

MAM NADZIEJĘ ŻE TO JAKOŚ WYSZŁO....  pseudolis123

Kocham cię idiotko - Part: IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz