43

425 27 0
                                    

Nie pamiętam nawet jak znalazłam się w hotelu. Sama przyszłam? Dobra nie ważne. W mojej głupiej główce cały czas siedział ten chłopak. Muszę mu oddać jakoś tą kurtkę. Był strasznie tajemniczy ale miał w sobie to coś. To czego szukam...

Leżałam w łóżku i nie miałam zamiaru wychodzić. Rozmyślałam także o Marku. Ja też byłam pijana ale pamiętam niektóre sytuacji a w nich i tą. Myśl, że mój pierwszy raz mógł odbyć się wczoraj przyprawiała mnie o dreszcze. W dodatku z człowiekiem, który nie jest tym jedynym i nim nie będzie. Teraz na pewno. Jestem ciekawa czy chociaż mnie przeprosi. Czy żałuje i czy się zmieni.

Jutro mija tydzień odkąd jestem w Korei. Jutro są też moje urodziny! Kurde... 18-stka. Jest mi trochę przykro, że nie spędzę ich z moimi przyjaciółmi no ale coś za coś. Może jak przylecę do Polski zrobią mi jakieś przyjęcie niespodzianka. No zobaczymy...

Mój brzuch wydawał niepokojące dźwięki. Była godzina 14 a ja od rana nic nie jadłam. Dobra wstaje. Ubrałam się i postanowiłam dzisiaj zjeść na mieście w samotności. Muszę jeszcze raz wszystko sobie przemyśleć.

Wolnym krokiem kierowałam się do jakiejś restauracji słuchając moich chłopaków. W torbie miałam kurtkę nieznajomego. Może go gdzieś spotkam? Mam nadzieje... Chcę go poznać.

Najedzona ruszyłam do galerii! Zakupy! Yeah!! :)) Jutro muszę jakoś wyglądać nie? Przecież w końcu będę pełnoletnia.

Kupiłam białe rurki z wysokim stanem i do tego różowy zwiewny sweterek. Niby zwykle a jednak mi się podoba. Powiem szczerze są to moje pierwsze białe spodnie. Nowa ja? Nie... :)) Czas na zmiany.

Wróciłam do hotelu, wziełam mój zeszyt z piosenkami i zaczełam bazgrać tam jakieś słowa. Nie wychodziło! To nie tamto też nie. A tu bez rymu. Co chwilę cos mi nie pasowało.

Od Sara:
Nieszczęśliwa miłość? Czemu nie piszesz?

I w tym momencie mnie natchneło. Dzięki Sara! :*

Po napisaniu tekstu, wstałam i chciałam poszukać gitary albo fortepianu. Uwielbiam grać na instrumentach. Jako małe dziecko chodziłam do Szkoły Muzycznej. Wszystko legło w gruzach przez moje problemy.

- Przepraszam, wiesz może gdzie tu będzie jakaś gitara albo piano?- zapytałam kogoś z obsługi.
- Prosto i drugie drzwi na prawo.
- Dziękuję.

Otwarzyłam wskazane pomieszczenie i od razu przystąpiłam do pracy. Szło mi szybko z czego się ucieszyłam.

Po 2 godzinach pracy i próby położyłam się na kanapę i włączyłam telewizor. Leciała piosenka BTS " Not Today " ale ja nie miałam siły już wstać. Leniuszek...

Odpoczynek i szybki prysznic, następnie wtulona w misia zasnełam zastanawiając się jak to jest być dorosłym. Wiem... Tragedia. No ale cóż. Ciekawość zżera.

ZRANIONA?//BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz